Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
mam nietypowy problem z #rozowypasek #rozowepaski odnosnie samochodu
jestem w zwiazku z dziewczyna i od prawie roku mieszka juz ze mna. oboje juz mamy prace, mam 26 lat, ona ledwo po studiach, swetnie sie dogadujemy i jestesmy bardzo nierozlaczni, rzadko sie klocimy, chyba najlepszy zwiazek w jakim kiedykolwiek bylem, czuje ze traktuje mnie naprawdę dobrze, jest wobec mnie wyrozumiala

kupilem sobie prawie nowy samochod 4-letni na ktorego odkladalem troche czasu, dalem za niego 35k
pozwolilem sobie wziac tez 15 tys kredytu ktory rozbilem sobie na rok czasu - potrzebowalem czegos na juz gdy okazalo sie ze stary samochod padl calkowicie. mam ten samochod juz 2 miesiace ale ze moja dziewczyna samochodu nie ma to pozwalam jej z niego korzystac raz na ruski rok, tak sie stalo ze w piatek gdy wracala do domu wpakowala sie w brame ktorej rzekomo w nocy za bardzo nie widziala

dzisiaj bylismy u mechanika zeby wstepnie wycenil szkody, nie sa one jakies duze, wymiana zderzaka, lewy reflektor ale mechanik zaznaczyl ze po takim zderzeniu istnieje szansa ze uszkodzilo sie cos gorszego czego na ten moment nie widać - koszt naprawy razem z robocizną i proba zaglebiania bardziej tematu to około ~1000-1500zł.

powiem wprost ze jestem troche #!$%@?, cos na co odkladalem tyle czasu jest tak po prostu niszczone i nie wiadomo czy nie bedzie wymagana glebsza ekspertyza, wiec wracajac do domu powiedzialem ze bedzie musiala sie przygotowac finansowo bo ja za naprawe placic nie bede - jestem bardzo spokojnym czlowiekiem, wiec potem juz tego tematu nie poruszalem, stalo sie trudno, cos tam burknela pod nosem, powiedziala ze przeprasza i ze zaplaci, widzialem w niej skruchę, żal za to co zrobila, dzisiaj siedziala caly dzien cicho ... i zastanawiam sie czy dobrze zrobilem ze tak sie zezlilem na nią, nie chcialbym zeby obeszlo sie bez jakies kary czy cos, uswiadomienie tego to zawsze jakas nauczka na przyszlosc zeby bardziej uwazac, ale wiem ze jjt finanse nie sa jakies wysokie i ze zarabiajac te ledwo 1800zl miesiecznie to bedzie dla niej zawsze jakis cios

czy robie dobrze?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 201
@AnonimoweMirkoWyznania: Najgłupsze co można zrobić to rzucić hasłem: #!$%@?łaś to płać. Ja rozumiem #!$%@? etc ale a) to tylko rzecz b) auto ważniejsze niż dobre układy w związku? Nie lepiej pogadać i wspólnie wymyślić rozwiązanie typu 50:50 czy coś? Potem będziesz chciał by Cie gdzieś zawiozła i będzie reakcja, że ma lęki i obawy bo ostatnio była inba o pierdołę...ps: ac nie masz do 4 letniej furki? Trochę strach...
@AnonimoweMirkoWyznania: nie słuchaj #!$%@? biało rycerzy. Gdyby była skrucha i chciałaby pierwsza NAPRAWIC SZKODĘ, to ok, przytulam i mówię, że rozbijemy koszta naprawy po połowie. Jednak skoro nie odezwała się, nie zaproponowała rozwiązania innego itd, to nie widzę powodu czemu miala by nie przywrócić mieszkania do poprzedniego stanu. Trzeba ponosić odpowiedzialność za swoje czyny. Jeśli ty możesz spłacać 15k pożyczki, to niech bierze 2k na naprawę w banku, rozbije na 12rat
@AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@? robisz, samochodów w życiu jeszcze będziesz miał z 10 jak poszalejesz, a wartościowych ludzi, którzy zostaną w twoim życiu na dłużej 1... 2, 3? Wiem, że ciężko pracowałeś na ten samochód, wiem, że zawód niesamowity, ale równie dobrze to ty mogłeś mieć wypadek - wypadki się zdarzają. Dziewczyna chce zapłacić za szkodę, więc nie bardzo widzę problem. Trochę zrąbałeś zachowaniem i tyle.