Wpis z mikrobloga

@jason_bourne: Za mniej niż 10k Volvo V70 I 2,5 TDI. Pancerny silnik, podobnie jak automat w tych modelach. Klima dwustrefowam grane dupy, elektryczne lusterka to taki standard. Bagażnik baaaardzo duzy. Każdy pasażer ma miejsca pod dostatkiem. Ma swoje bolączki typu skrzypiące plastiki od czasu do czasu, ale jak zadbany to wózek nie do zajechania. No i gdzie nie dotkniesz tam mięciutko. Tak samo zawieszenie, po naszych drogach po prostu płyniesz. Auto
@dave_qwerty: a są jeszcze jakieś egzemplarze V70 I niezajechane? One jak przyjeżdżały do PL to miały po 300kkm, teraz to pewno trudno znaleźć z przebiegiem <600kkm (nie mówię o stanie licznika).
Kiedyś miałem S70 2.5TDI, także wiem jak wygląda sytuacja.
@v-tec: Czasami się trafi jakaś perełka. Mój mechanik od Volvo, swoją drogą pasjonat marki, miał ostatnio i pomagał kupować taką V70 od jakiegoś handlarza, który ma dobre źródło w Belgii. Cena auta zamykała cennik tych modeli z dieslem, przebieg niecałe 300k i kurde na tyle wyglądało, bo świetny egzemplarz, aż się nie mógł nadziwić.

Moje V70 ładnie wyglądało ale na zdjęciach, w realu już gorzej, tzn środek bardzo zasyfiony, który doprowadziłem
źródło: comment_397XyvJXR5siRIGNtd7r1NuSK4T3ryJy.jpg