Wpis z mikrobloga

@pogop: na to pytanie trudno odpowiedzieć jednym słowem, ja np szanuje mocno idee marszu, wiem, że tam były rodziny z dziećmi, weterani, ale całość wydarzenia przejeła patola bawiąca sie w naziolów, i co mam teraz powiedzieć, że połowe marszu szanuje a drugą już nie? xD no dziwnie tak
@pogop: Do marszu mam stosunek jednoznacznie negatywny. Maszerownie źle się kojarzy. Szanuję za to tych co biorą udział w maratonach, półmaratonach, w biegach na 11,11 km, czy nawet zupełnie symbolicznych (bo i taki widziałem) 1918 metrów. Jest w tym radość, poświęcenie, a nie łażenie z racami i darcie japy