Aktywne Wpisy
pierwszynawenus +545
Właśnie ogarnąłem, że dzieciaki we wczesnej podstawówce nie potrafią już używać Windowsa. Nie wiedzą co to są pliki i foldery, nie umieją instalować programów, niektóre nawet mają problem z obsługą myszki. Ogarniają tylko świetnie urządzenia z dotykowym ekranem - smartfony i tablety.
mam_spanko +5
Znam się z różową pół roku, ona wzięła mieszkanie na kredyt i chce żebyśmy razem zamieszkali.
Moje pytanie jest takie: Czy zasadne jest żebym podpisał z nią umowę najmu? Czy wystarczy ustalenie słowne kto ile płaci
Co prawda kochamy się i nie myślimy o rozstaniu, a raczej snujemy wspólną przyszłość no ale jednak jestem ciekawy co by zrobił wykopek
#zwiazki #logikarozowychpaskow
Moje pytanie jest takie: Czy zasadne jest żebym podpisał z nią umowę najmu? Czy wystarczy ustalenie słowne kto ile płaci
Co prawda kochamy się i nie myślimy o rozstaniu, a raczej snujemy wspólną przyszłość no ale jednak jestem ciekawy co by zrobił wykopek
#zwiazki #logikarozowychpaskow
Wróciłem niedawno z pracy i zobaczyłem, że mój samochód został obtarty z prawej strony, przedni reflektor. Za wycieraczką było wezwanie do stawienia się na komisariat w charakterze Sprawcy!! Mój samochód stał przez 11 godzin w tym samym miejscu, czyli: ulica na osiedlu, jednokierunkowa. Parking "normalny ( nie na chodniku) po prawej stronie tej ulicy jednokierunkowej. Miejsca parkingowe są jakby "w głębi", czyli miejsca parkingowe pozwalały samochodom wjechać w głąb miejsca parkingowego, czyli jak się zaparkowało samochód, to od tyłu samochodu do ulicy był jeszcze z metr (co wyklucza moje zahaczenie prawym, przednim reflektorem - samochody stały za daleko od drogi. Musiałbym wjechać na miejsce parkingowe i to dosyć głęboko, by jakiś z nich zahaczyć). Ja natomiast stałem na przeciwko tych miejsc parkingowych - czyli z lewej strony ulicy jednokierunkowej. Stałem na chodniku, nie wystawałem na ulicę. Niestety chodnika ( po moim zaparkowaniu ) było mniej niż 1.5 metra - ale ulica była jak najbardziej przejezdna.
I tak jak na początku napisałem: wracam z pracy, a tu nagle za wycieraczkami wezwanie do stawienia się na komisariacie w charakterze sprawcy!.... Jak mój samochód stał w tym samym miejscu od 11 godzin. Policja została wezwana, prawdopodobnie przez prawdziwego sprawcę. Pewnie został spisany raport. Tylko jak to jest możliwe, że jestem "sprawcą", jak nie ma możliwości bym kogoś obtarł, tym bardziej, że stałem tyle godzin.
W internecie przeczytałem, że mimo, iż stałem w niedozwolonym miejscu (mam na myśli nie zostawienie 1.5 metra na chodniku - a zakazu parkowania tam nie było - ponadto za mną stały na chodniku inne samochody, a mandatów jakoś nie widziałem) to nie mogę zostać uznany za sprawcę, jedynie może wpłynąć na wielkość odszkodowania...
Jak to według was wygląda? Czy to mogła być moja wina?... I nie zatarłem podczas jechania tą uliczką, tym bardziej, że jak by to wyglądało - zahaczyłem i stwierdziłem, że się zatrzymam zaraz obok zamiast uciekać.... Ja nie widzę w tym mojej winy. A jak według was? Czy to może jednak źle się dla mnie skończyć?
#pomocy #samochody #prawo #policja #nocnazmiana #poradnik #dziendobry #dobrywieczor #stluczka #prawojazdy
Ktoś cię wrabia.
Najlepiej jakby były jakieś kamery w tamtej okolicy i popytać firm czy udostępnią. Szkoda, że nie zadzwoniłeś od razu na policję po zauważeniu wgniotki. Ciekawe.
@RequiemHun: może dostałeś wezwanie w charakterze sprawcy tego wykroczenia?