Wpis z mikrobloga

tl;dr


#internet #majsterkowanie #diy #przegryw

Rok temu kupiliśmy z małżonką mieszkanie. Udało nam się wyremontować porządnie tylko salon. W tym roku przyszedł czas na odświeżenie sypialni. Przygotowałem wszystko do malowania pokoju, powynosiłem meble, wygramoliłem regały z książkami, spociłem się jak świnia. Został kabel.

Wisiał taki jeden. Biały, ze skrzynki w salonie odchodził. Szedł do szafy (takiej pod zabudowę), gdzie poprzednia właścicielka miała ustawiony telewizor. „Różowy pasku, będziemy chcieli mieć telewizor w sypialni”? - wydarłem się, bo pichciła coś w kuchni. „Ja tam nie oglądam” - usłyszałem w odpowiedzi. Mając z tyłu głowy jeden z klasycznych tekstów polskiego Internetu, czyli „TNIJ #!$%@? TNIJ” uczyniłem jak podpowiadał mi tenże głos.

Zrobiłem remont pokoju, minęło kilka dni. Któregoś pięknego dnia siadłem do konsoli, chciałem chyba pobrać jaką grę. Nie ma połączenia z siecią. Nadmienię, że w zasadzie na co dzień się nie przełączam i korzystam w domu z Internetu „abonamentowego” w telefonie. Jakoś i tak nigdy go nie wykorzystuję do maksimum, choć używam często.

„Nooo, tego Internetu nie ma już od kilku tygodni” - powiedziała żona. „Na pewno nie ma to związku z #!$%@? przeze mnie białego kabla?!” - zapytałem, bo liczyłem na zaprzeczenie. Tak też się stało, różowy pasek twierdzi, że Internetu nie ma wiele, wiele dni, a urżnięcie kabla było dużo później.

Dostawca, dziesiątki telefonów na infolinię, pomoc techniczna, „no panie, przecież jestem świadomym użytkownikiem!”, zamówiona wizyta technika, zgłoszona reklamacja.

Siedzę na kanapie i myślę. A #!$%@? sprawdzę. Jeśli ma to związek z kablem, to technik mnie wyśmieje jak przyjdzie. Rozkręciłem pół szafy. #!$%@? jest skrzynka. Ale jakim cudem?! No tak, przecież szafa stoi na ścianie pokoju, który "wychodzi" na klatkę schodową. A co ze skrzynką w salonie? To tylko jakieś rozgałęzienie. Wracam do szafy. Kabel #!$%@?. Humanista dziwi się, że Internet nie działa.

4 x F plus 2 x F/F. Jak zarobić kabel koncentryczny? Dowiedziałem się tego z tutorialu na YT (https://www.youtube.com/watch?v=PzriMVXeAtE), ze spuszczoną głową pojechałem po kabel. Zarobiłem. Działa.

Wstydzę się. Na szczęście nie byłem pieniaczem.
  • 8
@Visius: ja wczoraj rozkręciłem inbe, bo dzwoni do mnie jakaś babka z call center, co mnie wkurza niemiłosiernie, więc pytam skąd ma moje dane, czy ma zgodę na ich przetwarzanie itp. a ta się rozłączyła bezczelnie! Na numer z którego dzwoniła nie da sie oddzwonić, zapamiętałem, że nazwa firmy to X X X (trzyczłonowa nazwa) z miasta Y. Wpisałem w google i dzwonie z aferą:
- proszę mi powiedzieć skąd Państwo
@Visius:

„Nooo, tego Internetu nie ma już od kilku tygodni” - powiedziała żona.

Jakby rura pękła i woda się lała z sufitu, to też by ci powiedziała po kilku tygodniach?
@Visius: To był tylko wyolbrzymiony przykład zwracający uwagę, że chyba jest jakiś problem z komunikacją takich spraw, bo skoro wiedziała o problemie i nic ci nie powiedziała, to coś jest nie tak.