Wpis z mikrobloga

@Mega_Smieszek: Ogólnie polecam nadrobić klasykę, bo nawet nie wiesz jakie złoto kryje się w historii telewizji. Takie perełki jak The Sopranos, The Wire, Deadwood, The Shield, Mad Men - to są seriale z krwi i kości.

Z nowszych rzeczy polecam ultradepresyjne Horace & Pete z życiówką Buscemiego. Zupełnie nowe oblicze sitcomu zostało tutaj obnażone.
@Mega_Smieszek: Większość osobników z mojego pokolenia nie wykracza poza gówna, które moim zdaniem nie nadają się nawet na guilty pleasure, niestety mało kto zna pozycje, które podałem (no może z wyjątkiem Sopranosów, bo to jednak popkulturowa rewolucja, i Mad Men, bo jest stosunkowo "młodym" serialem). Dlatego polecam zazwyczaj odruchowo, bo mało kto ze środowisk, w których przebywam o nich słyszał. Ja tam nie mam zbyt dużego pojęcia, znacznie bardziej siedzę w