Aktywne Wpisy
Gork +37
INB4 bait ale nie jest.
Mirki mam taki problem z dziewczyną z którą mieszkam od jakiś 2 lat. Od początku naszej znajomości (4 lata) różowa miała sporą nadwagę, co też od początku mi przeszkadzało (trochę jak pasta o Sylwii ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale że cała reszta była ok to pewnie mylnie założyłem, że uda mi się na nią wpłynąć pozytywnie i razem coś podzialamy w temacie (sam
Mirki mam taki problem z dziewczyną z którą mieszkam od jakiś 2 lat. Od początku naszej znajomości (4 lata) różowa miała sporą nadwagę, co też od początku mi przeszkadzało (trochę jak pasta o Sylwii ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale że cała reszta była ok to pewnie mylnie założyłem, że uda mi się na nią wpłynąć pozytywnie i razem coś podzialamy w temacie (sam
rafau16 +727
Tytuł: Głębia. Powrót
Autor: Marcin Podlewski
Gatunek: scifi/posapo
★★★★★★★★☆☆
Tytuł: Głębia. Skokowiec
Autor: Marcin Podlewski
Gatunek: scifi/postapo
★★★★★★★☆☆☆
Rzadko tu się udzielam bo zwyczajnie mi się nie chce recenzować wszystkiego, a przerób mam spory. Tym razem zrobię jednak wyjątek bo przedstawie wam coś co jest raczej niezbyt znanym działem ale wartym wypromowania. Szczególnie że autorem jest Polak a książka niczym nie ustępuje a wręcz przebija większość swoich gatunkowych braci z zachodu..
Tak więc mamy dość ciekawe połączenie typowej space opery z nutą postapo. Akcja ma miejsce tysiące lat w przyszłości, większość naszej galaktyki została wypalona przez wojny z obcymi i maszynami. Obcy zostali wygnani za granice galaktyczną, maszyny pokonane a ludzkość żyje na skrawkach ocalałych układów. Ziemia, wypalona jako pierwsza w wojnie maszynowej jest już tylko legendą.
Główną osią akcji jest skokowiec pewnego doświadczonego życiem kapitana-alkoholika o swojskim nazwisku Grunwald i jego zwichrowana załoga, która wchodzi w posiadanie pewnego artefaktu z czasów wojny z maszynami...
Dobrze napisani bohaterowie, szczegółowo przedstawione uniwersum z chwiejnym układem politycznym, świetny pomysł na przedstawienie podróży między okładami.
Są planowane 4 tomy, wyszły trzy, ja przeczytałem dwa. Ze strony na stronę jest coraz lepiej a akcja w drugim tomie zaczyna pędzić jak #!$%@?. Dla fanów gatunku - absolutny must have. Dla reszty - warto, nie pożałujecie. A jest co czytać bo tomiszcza konkretne.
#scifi #sciencefiction #postapokalipsa #spaceopera #bookmeter
"Statek był stary, szarobłękitny i stanowczo za duży. Brakowało mu kilku ton, by uznać go za pełnoprawną fregatę. Lecąc przez próżnię, musiał wyglądać pięknie, błyskając żółtymi plamkami pozycyjnych świateł i błękitem bulwiastych dysz plujących energią rdzenia. Nieco podpity Myrton Grunwald oglądał go ze wszystkich stron i nie mógł dojrzeć jakichś drastycznych wad. Ot, lekko porysowany kadłub, komputery do odświeżenia, a w jednej z kwater śmierdziało.
– Co tak drogo? –