Wpis z mikrobloga

Mireczki, byłem dziś na jeździe testowej w salonie KIA. Jeździliśmy KIA Stingerem 2.0T 255km z napędem na tylną oś. Wszystko spoko, ale jakoś zostało mi w pamięci jak sprzedawca prowadził w jedną stronę to zatrzymał się na parkingu przy Auschanie i #!$%@?ął takiego bączka, że nas prawie 2 razy obróciło xD Coś cudownego to auto polecam motzno. #samochody #drift #motoryzacja
źródło: comment_6yNwEdmb0csuE9xFSczmO1HYyPCkVDcM.jpg
  • 21
@szaremyszki: to zależy ile chcesz wydawać na utrzymanie, są ludzie co potrafią 1/2 zarobków wydać na samochód. Nie wiem jeszcze jak utrzymanie takiego Stingera (poza paliwem, bo to akurat najmniejszy problem), ubezpieczenie wychodzi 5k rocznie, koszty serwisowania dopiero będę ustalał.

Kia ma niestety słabe warunki zarówno na leasing jak i ubezpieczenie, dlatego liczę przy biedaleasingu na 5 lat z wpłatą własną 10% i wykupie 1% jakieś 4k pln brutto miesięcznej raty
@szaremyszki: no na etacie tez można, tylko bez sensu marnować tyle pieniędzy, nie dość że etat jest najgorszą i najdroższą formą rozliczania się to jeszcze nie odliczysz niczego od samochodu, ani vatu, ani od dochodowego, bez sensu wtedy kupować takie coś. Poza tym to nie niemiec, teraz są nowe po 230k, a za te 3-4 lata używki pewnie zejdą już blisko 100k pln.
@szaremyszki: to mnie nie interesuje, bardziej mnie interesuje, że na etacie nie będzie mnie nigdy stać na taki samochód, a na DG już tak, przynajmniej póki aktualny rząd nie pójdzie dalej ze swoim budowaniem drugiego PRLu.