Wpis z mikrobloga

@FPNgda: Jedną z możliwości końca wszechświata jest śmierć termiczna. to znaczy, że materia rozłoży tak rzadko, że przestanie wpływać na siebie, każda cząstka będzie osobno, nic nie będzie miało temperatury, wszystkoe Słońca się wypalą.
Jak chciałbyś mierzyć czas tego świata? Jak go sobie wyobrażasz?

Przed wielkim wybuchem nie było nic, bo cały czas i przestrzeń powstały w nim. Nie ma czasu bez przestrzeni, a cała przestrzeń powstała w Wybuchu.

Żyjesz błędnym
Żyjesz błędnym ludzkim przekonaniem, że coś zawsze mieści się w czymś innym. Ale wszechświat nie. Nie było pudełka w którym powstał które mogłoby naliczać jakiś czas.


@Naxster: Jedno i drugie przekonanie jest błędne, bo nie mamy dowodów ani na jedno, ani na drugie. Tak samo z Wielkim Wybuchem. Jesteśmy w stanie dojść co się działo w ułamku sekundy PO, ale jak sam WW wyglądał i co go spowodowało - nie mamy
@NuclearCycling: nie mamy dowodów ale działamy brzytwą ockhama. Jeżeli nie mamy powodów wierzyć, ze wszystko musi znajdować się wewnatrz czegoś większego to tego nie robimy. więc Wszechświat zawiera się tylko sam w sobie, nie ma nic więcej.
@FPNgda: Jeżeli prawdziwa okaże się hipoteza Wielkiego Odbicia (Big Bounce), to wychodzi na to, że wszystkim, co istniało przed Wielkim Wybuchem, była osobliwość czarnej dziury, która zawierała całą materię wszechświata.