Wpis z mikrobloga

@Gniewoj Zależy. Jak serial sprzed 10 lat, który już kilka razy był w tv, to nie. Czasami się zastanawiam czy jakaś policja mi się nie #!$%@? na chatę jak to robili wszystkim, co pobrali jakiś tam polski film.
Dlaczego mam się czuć złodziejem jeżeli często nawet nie mam jak czegoś kupić?


@Dave987654321: A jeśli ktoś kiedyś nie będzie chciał ci czegoś sprzedać to tez ukradniesz? Albo ty nie będziesz chciał czegoś sprzedać i ci #!$%@? to nie będziesz miał pretensji? Dziwnie wam się w baniakach ubzdurało, że wszystko wam się należy :/ Niby taki prawicowy portal, ale standardy rodem z PRL.
@Dave987654321: nazywaj to jak chcesz....dla mnie to kradzież. Skoro ktoś tworzy coś i oczekuje za to zapłaty to nie płacąc za coś okradasz go z jego pieniędzy. Twoim wyborem jako konsumenta jest zapłacić lub jeśli usługa lub cokolwiek innego nie jest legalnie dostępne w miejscu gdzie mieszkasz to najzwyczajniej pogodzić się z tym.
Jakbyś już chciał być wybitnie charakterny w swojej ułomności to po pobraniu z torrentów wysłał byś do twórcy
@Niestabilny: Jeżeli ktoś chce żebym coś od niego kupił to po cholerę mi to utrudnia?
W piractwie nie chodzi tylko o pieniądze ale też o wygodę, od kiedy pojawiło się Spotify po prostu z lenistwa wykupiłem premium bo nie chce mi się po dziwnych ruskich stronach szukać plików mp3 w rozsądnej jakości skoro mogę po prostu wpisać nazwę utworu w wyszukiwarce aplikacji. Chciałbym żeby kiedyś pojawiła się podobna usługa dla filmów
@janushek: To jest duży problem, zamiast jednej platformy jak Spotify jest od #!$%@? mniejszych co we wschodnioeuropejskich warunkach ekonomicznych jest nieakceptowalne.
Jeśli mam być szczery to Spotify też nie jest dla mnie w 100% zadowalające, ale kosztuje na tyle mało że jestem w stanie przełknąć brak wielu artystów czy sporej części ich albumów
@Dave987654321: Tak to już jest. W przypadku netflix oferta jest w dużym stopniu uzależniona od wydawców trzecich. Produkcje Netflix Original są dostępne chyba wszędzie. Inne nie koniecznie i to nie do końca wina Netflix.
Zobacz sobie wyniki tej ankiety. To juz nie chodzi o to ile osób dopuszcza się procederu. Smutne jest to , że większość nie widzi w tym nic zdrożnego.
Jakiś czas temu rozmawiałem na ten temat z małżonką.
@Niestabilny: e tam, idąc tym tokiem argumentacji jak byś znał gościa który potrafi wyczarować np. biurko, ale tylko takie jak oryginalne z Ikei a potem je rozdaje za darmo to wolałbyś kupić biurko za 2k od szweda
demagogia, nie można tego sprowadzać do czystej definicji kradzieży.

poza tym nie można wszystkich korzystających z torrentów pod to podciągnąć. ja sam też płacę za np. netflix ale czy pobranie Ricka i Mortyego zanim
@Niestabilny: Zwróć uwagę ile kosztuje, przykładowo konto na tym nieszczęsnym Netfliksie, godzin pracy Niemca/Francuza/Brytyjczyka a ile musi przepracować statystyczny Polak.
Im więcej czasu musisz spędzić w pracy żeby móc sobie na coś pozwolić tym bardziej liczą się dla ciebie dodatkowe kwestie jak właśnie wygoda, bo żeby obejrzeć dowolny film z torrentów wystarczy ci jedna wyszukiwarka, a w przypadku legalnych źródeł musisz szukać i się zastanawiać do kogo należy wytwórnia, bo od
@Niestabilny: a nieuczciwość nie jest równa kradzieży. kradnie raczej ten kto udostępnia materiał. kiedy taki np. Snowden wykradł dane z NSA i je udostępnił czy osoby czytające te akta stały się automatycznie złodziejami? Nie sądzę. Czy postępowały nieuczciwie? Mam wątpliwości. A to nie była ich własność intelektualna.
@Dave987654321: W życiu nie będzie cię stać na wiele rzeczy. Mnie też na wszystko nie stać, ale nie mam zapędów, żeby zdobyć coś w sposób nieuczciwy.

@bizonsky: To jest właśnie ta słynna wykopowa logika. Nie szukaj analogii w historii Snowdena, bo piractwem nie walczysz z rządami tylko stajesz się zwykłą kanalią :)
@Niestabilny: Ale tu nie zawsze chodzi o to że mnie na coś nie stać, czasami polityka wydawców mnie do tego zmusza bo produkt jest w inny sposób nieosiągalny, nie wiem czego ty tu nie rozumiesz.
Swego czasu był taki problem że gry były na siłę polonizowane, w przypadku kilku takich produkcji pomimo posiadania klucza musiałem ściągnąć z internetu wersję INT żeby móc pograć jak człowiek a nie męczyć się z polskim
@Niestabilny: no to Ty nie szukaj analogii w złodziejstwie.

ale proszę bardzo, inne porównanie: jeżeli na twojej drodze po zakupy pojawi się czarodziej i pstryknięciem palca stworzy Ci taboret identyczny jak ten który miałeś kupić za 2k w ikei - nie przyjmiesz go za darmo?