[KurtGodel]

#godelpoleca #muzyka #80s #wykwintneprogresjeakordow #synthpop

Tears For Fears - Everybody Wants To Rule The World

za mną pierwsza od 48lat podróż(do mojej prywatnej Szwajcarii) bez słuchawek grających na uszach(zwisających z kieszeni).
wiem. to nieodpowiedzialne tak jechać bez zagłuszania paranoi, bo nawet nerwica, mimo, że notorycznie gubi krok, musi mieć do czego potańczyć, coś jak oswajanie dzikich zwierząt.

jedynym kompanem na trasie obranego kierunku, z dwoma różnymi zwrotami była, o dziwo, rażąco uchylająca przede mną swoje bogactwo pustka.
tak, pustka. tak, bogactwo. bo jak nie wstydzicie się mieć marzeń, to nagle zamienia się ona w niezagospodarowany, marnujący się grunt pod praktykowanie prozy zwanej życiem, gotowej do stania się waszym literackim debiutem.

skąd ona się tu, zupełnie nieproszona, wzięła? tyle na nią czekałem, że aż uznałem, że w ogóle nie istnieje. znachorzy codzienność próbowali mnie nauczyć jak ją wywołać. tyle razy przetasowałem talie kart, przetarłem szklaną kulę i rzuciłem kośćmi, że moje życie zamieniło się w pokaz upośledzonego magika, występującego przy pustej widowni. po latach frustracji karty podarłem, kule rozbiłem, kości ukradli, magia nie istnieje.

jak nie istnieje, to w takim razie gdzie szukać czegoś więcej? jak wymusić choćby najmniejszy, trwający ułamek sekundy błąd w matrixie? myślę, że trzeba go szukać, po prostu w drugim człowieku. ale nie byłoby to godelpoleca, gdybym przekornie nie dodał - ale gdzie takiego, drugiego, znaleźć? dobranoc !