@wysuszony: W Biedronce są też szczury, syf, bród i ubóstwo. Po latach bycia fanem Biedronki przeniosłem się do Lidla i powiem Ci, że zarówno komfort robienia zakupów, obsługi jak i asortyment to jakby porównywać fiata 126p do solidnego passata prosto z salonu ;)
@nabavzbjl: ja osobiście nie odczuwałem niższej jakości w Biedronce względem lidla. No ale od 2 miesięcy Lidl mam 100m od bloku więc do Biedronki już nie chodzę ( ͡°͜ʖ͡°). Co ciekawe w moim rankingu bardzo podskoczył Carrefour, a na samym dnie jest najbardziej obskórny market - Tesco. To jest dopiero syf i bród :D.
@wysuszony: Ja mam tego pecha, że jestem z Warszawy. A w Warszawie 95% Biedronek to małe sklepy osiedlowe, gdzie jest ścisk, kolejki jak po mięso na kartki, upaińcy na kasie i syf wynikający z polityki firmy - 3-4 osoby "na sklepie", które muszą ogarnąć wszystko - kasę, wypiek pieczywa, towar i klientów. W Lidlu, który jest jakieś 4 razy większy od standardowej warszawskiej biedronki jest też inne życie dla pracowników -
@wysuszony @nabavzbjl właśnie wszystko zależy od konrektnej biedronki, chociaż z mojego doświadczenia te z wielkich miast to jeden wielki syf i burdel, dziwne że aż taki ruch mają.
@turok2016: Otóż to. Ruch wynika z tego, że gdzie nie spojrzysz, do Biedronki masz blisko. Jest ich najwięcej, ceny względnie ok, więc z lenistwa ludzie tam chodzą.
#lidl #zakupy i zdecydowanie nie #biedronka
Komentarz usunięty przez autora
@WysokooktanowyKeczap: Ja mam trochę przesuniętą skalę ostrości, ale daje radę.
(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@YogiYogi: halapenjo, jak już ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@nabavzbjl: Njo mówię przecież ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
Komentarz usunięty przez autora
@nabavzbjl właśnie wszystko zależy od konrektnej biedronki, chociaż z mojego doświadczenia te z wielkich miast to jeden wielki syf i burdel, dziwne że aż taki ruch mają.