Wpis z mikrobloga

@Moris299: wprawdzie nie stałbym, ale po części to rozumiem. W dostawaniu rzeczy za darmo wcale nie jest najfajniejsze to, że nie musisz za nie płacić, tylko to, że akurat są tu i teraz. Przykładowo: każdy może sobie kupić kabelek USB-mircoUSB, ale nikt nigdy o tym nie myśli, więc jak od kogoś dostajesz darmowy kabelek, to jesteś happy.