Wpis z mikrobloga

Z wymianą premiera widzę spory problem dla Partii. Szydło dzięki swojej "Grażynowatości" i przaśności była akceptowalna nie tylko przez sporą część elektoratu, ale przede wszystkim przez partyjne doły.
Co po wymianie Szydło na Morawieckiego pomyślą sobie szeregowi radni w Terespolu i Ostrołęce? Radni, którzy wypruwali się w kampanii, którzy organizowali spotkania z "niezłomnymi dziennikarzami" w szkolnych salach gimnastycznych, którzy naganiali sympatyków do autokarów jadących na miesięcznice? Pomyślą, że chrzanią taką robotę, bo "ich" Szydło zastępuje jakieś ciało obce - koleś, który siedział jak pączek w maśle na dyrektorskim fotelu, podczas gdy "przez osiem lat" to oni harowali.
A jeżeli w partyjnych dołach nastąpi bunt, w wyborach samorządowych może być ciężko, bo bez szarych żuczków w terenie tych wyborów się nie wygra. Wie o tym dobrze i PO i PSL.

Podobnie ma się sprawa z szeregowymi posłami. Jeżeli MM ma o czymkolwiek pojęcie, to wie, że trzeba już teraz zacząć podejmować trudne politycznie i bolesne decyzje. Ale te decyzje i tak będą musiały być klepnięte w sejmowych głosowaniach przez szeregowych posłów. Problem w tym, że ci posłowie nie mają ochoty narażać się tymi decyzjami swojemu elektoratowi, który domaga się tylko igrzysk i 500+.

Polityczna intuicja mi podpowiada, że właśnie teraz rozpoczął się proces gnicia obozu IV RP. I oby tak się stało.

#polityka #bekazpisu #szydlo #morawiecki
  • 5
MM idzie po centrum.


@Variv @bleiddwn: PiS już to zrobił w 2015 roku - takim umiarkowanym kandydatem był Duda. Który wówczas (co uczciwie przyznaję jako fanatyczny przeciwnik PiS) wzbudzał sympatię i miał charyzmę. MM nie ma jej wcale, a przy gniciu struktur i rosnącym oporze wewnętrznym Partii utrzymanie elektoratu może się nie udać.