Wpis z mikrobloga

Odrobinę zainspirował mnie wpis z gorących, w którym Mirek po 5ciu latach związku nie wie czy kiedykolwiek będzie chciał zamieszkać ze swoim #rozowypasek. Stąd pojawia się moje pytanie - ile wg was powinno minąć czasu w związku aby podjąć decyzję co do wspólnej przyszłości. Czy to zamieszkanie razem, czy to ślub a może zerwanie.

  • 13
@Adsumus: ja nie jarzę takiego kalkulowania "no po dwóch latach to będzie ok". Ja jak mam możliwość i jestem zakochana to oczywiście, że chcę mieszkać z ukochaną osobą, jaki jest sens bycia w związku z osobą, z którą nie chcesz być/spędzać czasu? Oczywiście każdy potrzebuje czasem swojej przestrzeni, ale to da się osiągnąć nawet mieszkając razem.
@GramofonPannyJanki
@maginalia jak najszybciej czyli np nawet po miesiącu związku? Oczywiście również nie widzę sensu bycia że sobą tyle lat i nie podjąć nawet decyzji czy chcemy że sobą zamieszkać (chyba, że coś stoi na przeszkodzie ale mam tu na myśli wyrażenie samej chęci i przyznanie co do tego). Co do własnej przestrzeni mieszkając razem - jak najbardziej da się to osiągnąć i wydaje mi się, że może nawet prościej.

@banjo
@
@Adsumus to bardzo śliski temat. Zależy od wielu czynników, sytuacji, wieku i jakimi osobami jesteście.

Jak to czujecie, dobrze jest wam razem to mieszkanie razem może nadejść szybko. Ja mam porównanie, związek gdzie po 4 latach nie było mowy o mieszkaniu i obecny, gdzie po kilku miesiącach już to rozważamy. Kluczem dla mnie jest otwarta rozmowa na ten temat z partnerem.

Nie ma przepisu
@Adsumus: My z niebieskim zamieszkaliśmy razem po ok. 3.5 roku bycia razem, ale 1.5 roku spędzonego razem to był jeszcze czas szkoły średniej. Po niecałych 6-ciu wzięliśmy ślub.
@Adsumus: ja po dwóch latach i "genialnym" pomyśle zamieszkania ze sobą stwierdziłam, że to o wiele za wcześnie i tyle ze związku xD no ale to był początek studiów
Niemniej, znam parę, która mieszka ze sobą praktycznie od samego początku związku i to najbardziej zgrana para na świecie ( ͡ ͜ʖ ͡)
@Adsumus: ja akurat do ślubu mam mocno ambiwalentne podejście, więc i ciśnienia brak. Kolejnym levelem byłoby więc dziecko. W przypadku aktualnego związku 2-3 lata to jest odpowiedni czas na taką decyzję, przy czym rozmowy na ten temat prowadzimy prawie od początku. Ale tu znowu kwestia levelu - ja pod 30-tkę, niebieski w połowie drogi do 40-tki.
Ogólnie dużo zależy od potrzeb i oczekiwań, no i od drugiej osoby - bo ten
@Adsumus nie rozumiem pytania. czy jeśli obie strony mają inne podejście do ślubu (jedna chce, druga nie) to czy rozwiązaniem jest jedynie rozstanie? czy o co chodzi?