Wpis z mikrobloga

Ja pierdzielę, dispute na #aliexpress to jakaś porażka. Paczka w trasie od września. 10go skończyła się obsługa, założyłem dispute praktycznie po 72 dniach, bo wcześniej się nie dało. Dlaczego nie masz towaru? Bo "problem z trackingiem" - co to w ogóle za opcja? Ostatni status "wysłane".
Na aukcji tekst, że seller gwarantuje zwrot po 60dniach, jeśli nie ma towaru. Uj tam - "no refund". Oczywiście odrzuciłem. Teraz czekać aż wejdzie Ali i może po nowym roku zwrot kasy.
Śmiechu warta szopka :/
  • 9
@ZbeszczeszczonyPrzezSondoweK: nie wiem, pierwszy raz się "kłócę". 60 dni minęło, a ten się stawia. Po co daje te "gwarancje" to nie wiem.
I teraz jeszcze trzeba czekać 2 tygodnie aż Ali wejdzie i coś wymyśli, a potem święta, kasę nawet jeśli zobaczę, to pewnie po nowym roku :/
@RRybak: ja tam ostatnio spor zamknalem jak sprzedawca wymyslil jakies oddawanie pieniedzy pod stolem a ali chcialo jakiegos wyszukanego wideo w ktorym pokazuje cuda i dziwy. cos czuje ze bym nic nie ugral