Wpis z mikrobloga

Czytam komentarze na Pepper i dostaję raka. Normalnie druga Elektroda.

Wszystko gówno, dołóż 200 zł i kup coś lepszego.

Ktoś wrzucił cyfrową suwmiarkę z Gearbest, zaraz pojawiały się komentarze:
- lepiej linijką zmierzyć
- śmieszna zabawka
- plastikowa? dziękuję, postoję
- metrem zmierzyć, będzie dokładniej
- miejmy do siebie szacunek
- plastik fantastik
- dałem dzieciom do zabawy
- to powinno kosztować 0,50$

Tak się składa, że kupiłem identyczną suwmiarkę rok temu na Aliexpress za 5$ i do zwykłych, amatorskich zastosowań wystarczy. Sprawdzałem z linijkami, sprawdzałem różne śruby, nakrętki i pomiary są poprawne i powtarzalne. Wiadomo, plastik więc jak się zbyt mocno dociśnie to będzie błąd pomiaru 0,2-0,3mm. Ale to jest amatorski sprzęt za kilka dolców do cholery!

---

Jedziemy dalej. Lutownica. 140 zł.

"65W? To nie jest lutownica tylko podgrzewacz zapachowy."
"65W w kolbie zamiast nagrzewać materiał będzie się od niego studzić."

Ktoś pisze, że ma "Stację lutowniczą wellera - 200W."

Szukam w google. Cena 2500 zł...

Bo przecież jak jesteś januszem co chce naprawić kabelek to powinieneś mieć stację lutowniczą, zwykłe lutownice to gówno, śmieć i szkoda pieniędzy.

---

Tylna lampka rowerowa. Przejechałem z identyczną cały obecny sezon i żadnych problemów. Czego się dowiesz z komentarzy na Pepper? Zabawka dla dzieci, nic nie widać, rozpadła się po pierwszym użyciu, śmieć, za 129 zł lepsza.

itd.

#pepper #elektroda
  • 9
@seattle: Najśmieszniejsze jest to, że każda, absolutnie każda rzecz, ma gdzieś jakieś forum zrzeszające hobbystów. Szukałem kiedyś latarki. Tzw. czołówki. Na jeden wyjazd z namiotem na 3 dni. Konkretnie to googlałem gdzie jest jakaś marketowa promocja, żeby zamiast 23zł zapłacić coś bliżej 10. Okazuje się, że latarki mają forum. Na forum dowiedziałem się, że najtańsza latarka która świeci, kosztuje 200zł. Ale to i tak badziew, bo w razie jakbym wpadł do
@unxtres: no tak, zalezy jak dokladnie chcesz mierzyc, jesli chcesz sprawdzic srednice sruby to spoko, +/- 0,5mm raczej sobie zaokraglisz. Gorzej jesli robisz cos precyzyjnego i Cie regularnie oklamuje taka suwmiarka i sobie nie zdajesz z tego sprawy bo pol roku wczesniej bylo dokladnie
@JestemKaspi: ja to rozumiem, w pracy mamy suwmiarki kalibrowane co pół roku (projektujemy sprzęt medyczny) I wydaje mi się że jak ktoś potrzebuje dokładnego pomiaru to zdaje sobie sprawę do czego nadaje się ten plastyk od majfrienda.