[Kinja]

13842,1 - 6,09 = 13836,01

Dystans: 6,09 km
Czas: ◷00:35:55
Średnie tempo: 5:44 min/km

Biegło się koncertowo - bo nie dość, że ładnym dla mnie tempem (nawet jakiś rekord na 5km się wkradł) to jeszcze z One More Light Live w słuchawkach (wszystko odmierzone perfekcyjnie, bo końcówka przypadła na moją ukochaną piosenkę).

Co ja mogę powiedzieć? Przerwa na pewno dobrze mi zrobiła, chociaż zbieranie się na bieg jest póki co strasznie trudne. Przez ostatnie dni jestem żywym dowodem na to, że "motywacja jest tym, co pozwala ci zacząć; nawyk jest tym, co pozwala ci wytrwać". Bo mimo wielkiego niechcemisie ruszam swoje szanowne cztery litery. Oczywiście, radość po biegu jest jak zawsze nie do opisania. (ʘ‿ʘ)

Póki co bieg jeszcze bez szaleństw, bo wciąż muszę się trochę rozruszać. Myślę, że w przyszłym tygodniu w końcu wyjdę sobie na jakieś dłuższe wybieganie.

Tymczasem miłego wieczoru! ʕ•ᴥ•ʔ

[rales]

@Kinja: super, powodzonka

[enron]

Co ja mogę powiedzieć? Przerwa na pewno dobrze mi zrobiła, chociaż zbieranie się na bieg jest póki co strasznie trudne.

@Kinja: skąd ja to znam... strasznie mi siadła motywacja. Jestem w górach, niby jutro rano mam pobiec ale nie wiem czy się w końcu zdecyduję. Inna sprawa, że gardło tak rozpieprzone że może faktycznie nie powinienem xD

[krystiano_ps3]

@Kinja: Cokolwiek robisz, pamiętaj: nie warto!
( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Kinja]

@enron: No naprawdę, motywację mam chwilowo zerową. Dzisiaj po pracy od razu przebrałam się w ciuchy biegowe i wyszłam, zanim dotarło do mnie, co robię. Chwilowo nie ma innego sposobu, żebym się ruszyła. ;____;

@krystiano_ps3: (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[enron]

@Kinja: też muszę siebie z zaskoczenia wziąć, tym bardziej że mam zamiar wskoczyć na moją ulubioną 19km trasę na Wysoką ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[DocentTeofil]

@Kinja: Supi że wróciłaś ʕ•ᴥ•ʔ oby tak dalej!

[Kinja]

@enron: To mi pozostaje tylko trzymać za Ciebie kciuki! Może to jutro jest ten dzień, kiedy Twoja motywacja wróci? :D

[enron]

@Kinja: niech tylko gardło trochę popuści. Chwilowo nawet głosu nie mam...

[Kinja]

@enron: Mnie też gardło pobolewa - trochę od zimna, a trochę przez wyżynającą się ósemkę; ale tyle już nie biegałam, że nie jest to dla mnie wymówka. xD

[enron]

@Kinja: mnie gardło nie boli, ale jest tak rozwalone że barwą głosu mógłbym z Wojciechem Mannem konkurować. Wystarczyło jedno słowo i dostałem od żony szlaban... zresztą słusznie, bo nawet sam bym się nie porywał na bieganie w takim stanie - wolę pobiegać jak się wykuruję za 2-3 dni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i tutaj (Jordanów) powietrze już jest dość gęste, a już jest poniżej zera i

[Kinja]

@enron: Nie no, w takim przypadku to doskonale rozumiem konieczność wykurowania się! No i z żoną lepiej nie zadzierać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[enron]

@Kinja: cóż, jak się człowiek bierze za zabawę w rodzinę to są profity, ale też musi zaakceptować pewne ograniczenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do 3000 zostało mi niecałe 33km, jakoś dobiegam ;)