Wpis z mikrobloga

Ostrzegam, że będzie długo, ale mam nadzieje ciekawie, więc zapraszam do dyskusji

Hej, zrobiłem małe podsumowanie transferów najpotężniejszych klubów z ostatnich 10 lat:
Do tego grona zaliczyłem następujące kluby: Chelsea, City, United, Totki, Lfc, Ars4nal, PSG, Inter, Roma, Milan, Napoli, Juve, Atletico, Barca, Real, Wolfsburg, Lipsk, BVB, Bayern
Do grona zaliczałem europejskie drużyny, które najwięcej wydawały w ostatnich 10 latach (może jakiś zespół pominąłem, ale nie chciało mi się dokładnie wszystkiego sprawdzać). Wliczyłem też Wolfsburg i Lipsk głównie dlatego, że te kluby mają bardzo wysokie ujemne salda transferowe i chciałem je porównać z innymi klubami.
Oto wyniki (wszystkie dane wg Transfermarkt, kwoty w milionach euro)

KLUBY WYDAJĄCE NAJWIĘCEJ NA TRANSFERY:
1. City 1515
2. Chelsea 1079
3. United 1018
4. Barcelona 1008
5. Real 977
6. PSG 970
7.Juventus 920
8. Liverpool 853
9. Inter 729
10. Tottenham 710
11. Atletico 638
12. Milan 616
13. Roma 607
14. Bayern 605
15. Arsenal 551
16. Napoli 543
17. Wolfsburg 495
18. BVB 410
19. Lipsk 183

Jako, że obraz może być nieco zakłamywany przez przychody z transferów gdyż wiele klubów wiele wydaje na transfery tylko dlatego, że udało im się sprzedać swoich zawodników po wysokich cenach i powyższa lista nie oddaje w pełni finansowej mocy klubów dlatego poniżej znajdują się:
NAJWIĘCEJ WYDAJĄCE KLUBY Z WŁASNEJ KIESZENI (odliczony przychód ze sprzedanych zawodników)
1. City 1107
2. PSG 744
3. United 652
4. Barca 420
5. Real 364
6. Bayern 353
7. Chelsea 341
8. Juventus 327
9. Liverpool 269
10. Milan 244
11. Napoli 221
12. Inter 211
13. Arsenal 202
14. Lipsk 158
15. Wolfsburg 127
16. Atletico 63
17. Roma 59
18. Tottenham 54
19. BVB -31

Wnioski:

Największe różnice w rankingu w stosunku do pierwsze zestawienia zaliczyły zespoły:
1. Tottenham spadek o 8 pozycji: Totki bardzo dużo wydawali na transfery, ale było to głównie pokłosiem częstego sprzedawania swoich najlepszych graczy, szczególnie Bale do Realu za którego dostali w jedno okienko aż 100 milionów.
Dlatego myślę, że naprawdę należy się szacunek temu zespołowi za co teraz robi, bo bije się o najlepsze miejsca, a znajduje się w otoczeniu takich klubów jak Chelsea, City, United, Liverpool które nie musiały sprzedawać swoich najlepszych piłkarzy,żeby móc wydawać olbrzymie sumy na transfery. Teraz klub stoi przed ogromnym wyzwaniem. Ma świetną generacje piłkarzy na czele z Kanem, Eriksenem i Delem Alim. Lecz każdy z nich jest już łączony z przeprowadzką do silniejszego klubu. Tottenham stoi przed wyzwaniem zatrzymania tych graczy, jeśli im się nie powiedzie tak jak z Balem to wątpliwe jest, żeby nawiązali walkę z wpompowującymi funty na rynek City i United.
2. Bayern wzrost o 7 pozycji Tutaj trzeba obalić mit na temat tego, że zarząd Bayernu jest skąpy i nie wydaje pieniędzy. Otóż tak się składa, że wydaje bardzo dużo. Jedynym problemem jest tego, że nie sprzedaje swoich piłkarzy, a jak już sprzedaje to sprzedaje ich tanio, ale tylko po to, żeby kupić kolejnych też tanio po okazyjnej cenie. W przyszłym okienku zarząd dostanie jednak 50 milionów od Juventusu za Coste który jest najdrożej sprzedanym zawodnikiem Bayernu w historii i myślę, że zapowiadać to będzie spektakularne transfery, przynajmniej jak na Bayern ( ͡º ͜ʖ͡º)
Warto dodać jeszcze jedną rzecz. Ze względu na to, że do obliczeń jako ostatni sezon liczył się sezon 08/09 to wynik Bayernu jest trochę zniekształcony. Gdyż sezon wcześniej dokonali rekordowych transferów (Ribery) a w sezonie 08/09 nie kupili nikogo. Więc gdybyśmy przymknęli na to oko i zamienili sezon 08/09 z 07/08 w przypadku Bayernu to tabele wyglądałyby następująco:

W klubach najwięcej wydających na transfery Bayern zajmowałby 11 pozycję czyli oznaczałoby to skok o 3 pozycję ponad Atletico.
A tabela klubów z uwzględnieniem przychodów z transferów wyglądałaby następująco:
---------1. City
---------2. PSG
---------3. United
---------4. BAYERN 421
---------5. Barca
Bayern zanotowałby skok o 3 pozycję i znajdowałby się na liście na 4 pozycji. Czyli tylko 3 kluby na świecie w ciągu 10 lat wydały więcej pieniędzy na transfery z własnych pieniędzy (bez przychodów z transferów).
W PL polityka transferowa brzmi ,,kupuj drogo, sprzedawaj drogo'', w Bayernie ,,kupuj tanio, sprzedawaj tanio''.
3. Atletico spadek o 5 pozycji podobny przypadek do Tottenhamu. Atletico osiągnęło sukces dzięki sprzedawaniu drogo swoich zawodników. Ta polityka na dłuższą metę się nie sprawdza, ale za to pozwala osiągać pojedyncze sukcesy jak Mistrzostwo Hiszpanii, czy finały LM. W to okienko prawdopodobnie sprzedadzą Griezmana, co zwiastuje kolejny hitowy transfer jego zastępcy do Atletico.
4. Napoli wzrost o 5 pozycji tutaj byłem bardzo zaskoczony. Wychodzi na to, że Napoli ma odpowiednie środki by rywalizować z najlepszymi, ale nie umiejętnie z nich korzysta. W obecnym sezonie radzi sobie nad wyraz dobrze i przy zatrzymaniu najlepszych piłkarzy może odegra większą rolę w Serie A, tym bardziej, że od lat istnieje luka po AC Milanie i nie widać faworyta do uzupełnienia jej.
5. Lipsk wzrost o 5 pozycji to jest fenomen, bo tak naprawdę ten klub nie istniał jeszcze 10 lat temu, więc jego wyniki są sporo zaniżone, gdyż liczony jest wynik tylko dla 9 sezonów (a nie 10 jak u pozostałych). Do tego zaczynał od najniższej klasy rozgrywkowej i przez pierwsze 5 sezonów wydał na transfery 4 miliony. Nie można tego nawet porównywać z takim United, który w trakcie 5 sezonów wydaje tych milionów 500. Dlatego wydane 183 miliony (158 po odliczeniu sprzedanych piłkarzy) rozkłada się tak naprawdę na 4 ostatnie sezony. Gdyby Lipsk powstał o wiele wcześniej i można było zebrać odpowiednie dane za cały 10-letni okres to niewykluczone, że Lipsk byłby w pierwszej 10 w obydwu zestawieniach.
Co ciekawsze, Lipsk opiera się na młodych zawodnikach. Sprowadza prawie wyłącznie piłkarzy poniżej 23 roku życia i to na nich buduje swój zespół. Biorąc pod uwagę, że klub zdołał utrzymać swój status klubu z TOP 4 w Niemczech i prawdopodobnie na stałe włączy się w walce o czołówkę oznacza to dopływ dodatkowej fali gotówki do klubu. Do tej pory klub korzystał wyłącznie z dobroci Red Bulla, teraz ma okazję dołożyć do tego zarobione pieniądze z LM i Bundesligi. Wyniki w najbliższych latach mogą być bardzo ciekawe.

tagi:

  • 16
@vardum97: Zupełnie źle do tematu podszedłeś bo wziąłeś pod uwagę jedynie saldo transferowe. Całkiem inaczej wygląda sytuacja jeśli weźmiemy pod uwagę przychody marketingowe klubów, sponsorów, pieniądze z praw telewizyjnych itd.

Tutaj trzeba obalić mit na temat tego, że zarząd Bayernu jest skąpy i nie wydaje pieniędzy. Otóż tak się składa, że wydaje bardzo dużo.


@vardum97: Ale też bardzo dużo zarabia dzięki w/w wpływom. Bayern jest skąpy, tylko bardzo powierzchownie podszedłeś
@Minieri:
1. Rzeczywiście aby uzyskać najpełniejszy obraz trzeba uwzględnić przychody, ale tak się składa, że pieniądze wydawane na transfery są bardzo silnie skorelowane z przychodami. I mając tylko sumy transferowe, można już wskazać mniej więcej przychód choć z pewnym prawdopodobieństwem porażki. Do tego z tym byłaby masa roboty, a ja jestem tylko studentem, który w wolnej chwili łapie za kalkulator i coś sobie podliczy. Podliczanie przychodów i przeliczanie stosunku pieniędzy wydanych
ale tak się składa, że pieniądze wydawane na transfery są bardzo silnie skorelowane z przychodami.


@vardum97: Nie do końca. Są silnie powiązane z ambicjami klubu i ostatnimi wynikami. Powiedzmy że taki Juventus w tym sezonie nic nie wygra i nie sprzeda żadnego ważnego zawodnika. Wiadomo że będą chcieli się wzmocnić. Myślisz że Juventus nie wyda grubej kasy? Oj, wyda, bo po prostu może. Podobnie jak każdy klub ze ścisłej europejskiej czołówki.
Bayern jest skąpy, tylko bardzo powierzchownie podszedłeś do tematu.


@Minieri: Nie. Bayern jest po prostu najlepiej prowadzonym klubem pod względem finansowym - dzięki temu koło ptaszka lata takiemu Hoenessowi czy Lewandowski odejdzie z wolnego transferu czy dostaną za niego 100mln (z resztą to samo tyczy się każdego ważnego ogniwa Bayernu) - są w stanie oddać piłkarza za darmo byleby wypełnił kontrakt. To Nie Manchester czy inny Real, że mają nabrane setki
@josedra52: Tak, ale nie mają też specjalnej konkurencji w kraju i przy takich wydatkach są w stanie dominować. W LM coś tam walczą też, ale głośne transfery, to też marketing i promocja w Azji, tutaj nie widziałem zestawień, ale jednak więcej Azjatów ogląda Premier League czy La Liga niż Bundeslige. Nawet Włosi wcześniej poszli w tamtym kierunku. Przydałoby się porównać też wpływy z praw TV. Niemcy za to mają bardzo dobrą
@Minieri: @josedra52: @zeusAmadeusz: @vardum97:

Jakiś czas temu widziałem artykuł, chyba na weszło, gdzie zestawiono wydatki na transfery i budżety klubów, i nagle okazało się, że nie są aż tak absurdalne, a po prostu budżety kosmicznie poszybowały w górę w ostatnich latach, zwłaszcza w Anglii. W odniesieniu do budżetów, to w czołówce były np. transfery Juve z poprzednich lat świetności. ( ͜͡ʖ ͡€)
@HansLanda88: no właśnie to nie jest reguła, bo np w takich Chinach, które są prawdopodobnie największym rynkiem w azji Bundesliga jest najpopularniejszą ligą, PL króluje bardziej w Japonii i Azji Południowej i na Bliskim Wschodzie. La Liga jest wyjątkowo chętnie oglądana w Ameryce Płd ze względu na język, ale w takich USA o największą częśc rynku bije się Premier League i Bundesliga.
@vardum97: No nie wiem dokładnie jak to wygląda, ale Bayern jako globalna marka ma mniejszą wartość, niż top z Anglii, Barca czy Real. W ostatnich latach faktycznie starali się trochę bardziej, stąd np. taki dym o te przygotowania do sezonu w tym roku. Lewy miał prawo być #!$%@?. James np. ma dużą bazę fanów w Ameryce Południowej.

Tamtego artykułu szybko nie znajdę, a dobre zestawienie było, ale taka ciekawostka za 2015/16:
@HansLanda88: Racja, Bundesliga zawsze będzie zostawała w tyle za pozostałą topką ze względu na zasadę 50+1.
Myślę, że zostanie niedługo ona zniesiona albo poluzowana wtedy być może kluby z Bundesligi zaczną wydawać więcej pieniędzy
@zeusAmadeusz: nie byłbym tego taki pewien, ponieważ już kilka lat temu gdy właściciel Hannoveru chyba w 2010 roku zaproponował zniesienie tej zasady to opowiedziało się za tym aż 1/3 klubów. Gdy anglicy będą odjeżdżali coraz bardziej za pieniądze od prywatnych inwestorów to coraz więcej klubów będzie też zmieniało zdanie. Takiemu Bayernowi i BVB raczej nic nie zagrozi i spokojnie utrzymają się na arenie międzynarodowej, ale takie kluby jak Schalke,M-gladbach czy jakieś