Aktywne Wpisy
JanLaguna +221
Chiny coraz bliżej udzielenia Rosji wsparcia wojskowego. Amerykanie rozważają ujawnienie danych wywiadu
Uzupełnienie do mojego poprzedniego wpisu.
Amerykanie rozważają upublicznianie danych wywiadu, na podstawie których doszli do wniosku, że Pekin jest coraz bliżej podjęcia decyzji o udzieleniu Rosji wsparcia wojskowego.
Zgodnie z zapowiedziami szef chińskiej dyplomacji, Wang Yi, odwiedził Moskwę. Rozmawiał z Ławrowem, Putinem oraz Patruszewem. Oficjalne komunikaty były bardzo enigmatyczne. Jednak Amerykanie uważają, że dyskutowano na temat chińskiej pomocy dla Rosji
Uzupełnienie do mojego poprzedniego wpisu.
Amerykanie rozważają upublicznianie danych wywiadu, na podstawie których doszli do wniosku, że Pekin jest coraz bliżej podjęcia decyzji o udzieleniu Rosji wsparcia wojskowego.
Zgodnie z zapowiedziami szef chińskiej dyplomacji, Wang Yi, odwiedził Moskwę. Rozmawiał z Ławrowem, Putinem oraz Patruszewem. Oficjalne komunikaty były bardzo enigmatyczne. Jednak Amerykanie uważają, że dyskutowano na temat chińskiej pomocy dla Rosji
uncle_freddie +142
Manchester United 0 - 1 Barcelona; Lewy z karniaczka
FAUL || MIRROR
#mecz #golgif #golgifpl #united #fcbarcelona #ligaeuropy
FAUL || MIRROR
#mecz #golgif #golgifpl #united #fcbarcelona #ligaeuropy
ŁUP! Drzwi niewielkiego biurowego pomieszczenia otworzyły się z hukiem. Brodaty mężczyzna podskoczył na krześle przestraszony, szybko zwinął do paska narzędzi program odtwarzający właśnie film „Rambo: Pierwsza krew” i otworzył aplikację Wysłuchaj Modlitwy v 2.0. Odchrząknął i zapytał:
- Ehkm.. o co chodzi synku?
Długowłosy młodzieniec, który wpadł do pokoju uśmiechnął się i powiedział:
- Bo Tatuś ja sobie przemyślałem to całe Wcielenie i przyznaję ci rację, że to świetny pomysł. Przyjrzałem się Maryi naprawdę miła kobieta, będzie mi tam dobrze, w sumie to jestem gotowy i możemy zaczynać – uśmiechnął się do ucha do ucha.
Na twarzy siedzącego przy komputerze mężczyzny pojawiło się coś na kształt zmieszania. Przypominało to reakcję typowego tradsa przyłapanego na słuchaniu mszy bitowej.
- Eeeee bo widzisz synek… mamy problem.
Młodzieniec niezrażony przekrzywił lekko głowę i zapytał:
- Tak?
- Bo myśmy się… hhmm... umawiali na 25 grudnia? - brnął brodaty.
- No tak, dlatego jestem gotowy!
Brodaty westchnął
- Widzisz ja się trochę pośpieszyłem.
- Ale jak to? Tato? No nie mów, że nic z tego. Dlaczego?
Mężczyzna wstał, podrapał się po głowie, krzywiąc przy tym.
- Bo zerknąłem sobie w kalendarz i widzisz prawie trzysta lat po twoim Wcieleniu jacyś poganie sobie wymyślą Sol Invictus. I to będzie pijarowo bardzo źle wyglądało. No żeśmy z nich ściągali czy coś.
Długowłosy wyglądał jakby się miał rozpłakać.
- Ale tato no! Przecież to my będziemy pierwsi!
Brodaty westchnął i wzniósł oczy ku NadNiebu. Przypomniał sobie film „Dzień Świra”, który za jakieś dwa tysiące lat nakręci pewien polski reżyser.
- Synek ile razy ci mam powtarzać! PI-AR! Myśl o PI-ARZE! Bez tego – rozłożył ręce cmokając – bez tego daleko nie zajedziemy. Czy ty myślisz, że kogoś to będzie obchodziło co było najpierw? Nie! Wiesz jacy są ludzie. A i jeszcze Rafał będzie się śmiał. No sam rozumiesz.
Młodzieniec spuścił głowę i odwrócił się w stronę wyjścia. Ręka brodatego spoczęła na myszce, kursor zjechał w stronę paska narzędzi – jeszcze tylko moment i…
- CZEKAJ TATUŚ! - krzyknął nagle długowłosy powodując, że mężczyzna przy komputerze przejechał kursorem przez ekran akceptując przy okazji jedną z modlitw.
- Słucham ja ciebie – westchnął zrezygnowany brodacz.
- A może by tak jakaś inna data? Przesuniemy to trochę co? Tak żeby nikt nie zarezerwował.
Brodaty zerknął na zaakceptowaną modlitwę i pokręcił głową. „Dobrze, że to jakiś pasterz. Dwadzieścia owiec w miocie jeszcze jakoś da się zrobić” - pomyślał.
- Co proponujesz?
- Może na wiosnę tak przełom lutego i marca?
- Hinduskie święto Holi.
- To przełom kwietnia i maja?
- Piękne Święto Doliny.
- Pierwszy kwietnia?
- Dzień Założenia Wielkiej Lechii.
- Październik?
- Azteckie Tepeilhuitl.
- Sierpień?
- Dożynki.
- 22 lipca?
Brodaty spojrzał z politowaniem
- No bez przesady.
- Ehhh… - westchnął młodzieniec – no zrozum tato nastawiłem się.
- Słuchaj synek ja coś pomyślę, serio. Ale widzisz nie ma się czym przejmować z nimi to tak zawsze jest. Pamiętasz jak siedzieliśmy po nocach z Mojżeszem? Ile było kucia w tablicach? Jak sobie paznokcie połamałeś? A oni co? Widziałeś przecież tego cielca, żeby to jeszcze jakoś wyglądało. Czy oni cielca w ogóle na oczy widzieli? Co to niby przypominało? Chyba sikiratkę!
- No wiem wiem tatuś – szepnął młodzieniec wychodząc z pokoju – ale ja chciałem.
- Tak, tak… - brodaty zatrzasnął drzwi – coś wymyślimy – krzyknął.
Zadowolony z siebie odwrócił się do komputera. „Rambo” jeszcze się nie skończył.
#pasta #swieta #bekazlewactwa #4konserwy #konserwatyzm #heheszki #smieszne
Nie.