Wpis z mikrobloga

Piwo: Miłosław Black IPA z Yuzu z Browaru Fortuna
Styl: Black IPA
Ekstrakt: 13,5 % wag.
Alkohol: 5,6 % obj.
Goryczka: 50 IBU

Warka ważna do 31.08.2018.
Cholernie obfita pianka z kombinacji różnej wielkości bąbelków, od małych do średnich. Bardzo się pieni, za pierwszym podejściem udało mi się wlać tylko pół butelki. Po dolaniu pozostałej połowy piwa, pianka zrobiła się bardzo obfita i bardzo gęsta jak ubite białko.
Pachnie spoko, przyjemnie chmielowo. Aromat jest rześki. Chmiel kręci w nosie - ni to żywica, ni to kaffir czy coś, czy skórka cytryny, czy skórka pomarańczowa. Z czasem wchodzi chyba trawa cytrynowa.
Kolor czarny niemal smołowy, jednolity, bardzo czarny. Pod światło ciemno rubinowe.
Pierwsze dwa łyki to idealne black IPA – bajka.
Niestety potem wszytko się zmienia, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, i black IPA wycofuje się gdzieś na 3 plan. Nie wiem jak to jest możliwe.
Za mało treściwe jak na black IPA. Poza tym brak: paloności, prażoności (jest mikro), cytrusów.
Goryczka średni--, do niskiej.
Owoce nijakie kompotowe. Nic z cytrusów. O nie kompotowe ale coś jak sok domowy z owoców.
Wszystkich dodatków jakoś nie czuć w smaku: trawa cytrynowa. skórka pomarańcza, skórka cytryny yuzu.
Potem smakuje mocną palonością z sokiem domowym. paloność mocno osadza się na dziąsłach.
Ostatni łyk to alko palony owoc.
Piękny obfity lacing.

Owocowo-stoutowe piwo z mikro black IPA – Nie black IPA z mikro popiołem na może plusik.
Jak dla mnie piwo bez stylu.
Nie warto.

Koszt: 6,00 golda (+ kaucja) - butelka 500 ml zwrotna (0,50 golda).

[ #piwnypamietnikpestisa #piwo #craftbeer ]
Pobierz
źródło: comment_sgbg2RaqyfZGipUnwZiUDb6lsYC0oEhn.jpg
  • 1