Wpis z mikrobloga

W Polsce to jak w lesie, albo gorzej - jak w chlewie obsranym gównem.

Tak się złożyło, że drugi rok z rzędu #sylwester trafił mi się we #wroclaw O ile po zeszłorocznej mizerii jakoś specjalnie się nie nastawiałem, nawet nie przeglądałem line-upu to co do samego doboru wykonawców ok. Jednak po północy, po rynku nie dało się chodzić. #!$%@? wszędzie potłuczone szkło po miszelach andżelo czy po ruskich szampanach. Ofc jakoś nie zadbano o więcej koszy, ale #!$%@? czy bydło nie potrafi odłożyć butelki koło pełnego kosza? Co gorsza jeden chłopak dostał butelką w głowę, ja osobiście 2 razy, raz w nogę raz w plecy, ale mi się nie stało. On miał jednak głowę do szycia. Serio nie potrafię zrozumieć jaka to jest #patologiazmiasta że dostawia aż taki chlew.
  • 11