Wpis z mikrobloga

Jak tak wam smutno, że wam petarda psa straszy, to sobie kupcie psa myśliwskiego, a nie burka, co prócz ujadania na ludzi gdy Ci rano idą do pracy, nie wnosi do życia nic ciekawego. Ja miałem jagdteriera - mały, smukły a zachowywał się jak #!$%@? rambo. Twój piesek boi się petard? Sra pod siebie gdy ktoś powie przy nim "achtung"? Mój gonił te #!$%@? petardy i robił salta jak wybuchły 2 metry od niego. Taki cholera zabawny typ. Ty się boisz że Ci się piesek zesra w sylwestra, a ja się bałem, że mu ryj urwie, jak #!$%@? puścił się sprintem za 100 gramową petardą żeby ją #!$%@?ć zanim wybuchnie. Czym Ty się możesz pochwalić? Że twój piesek ładniej wygląda? Mój też ładnie wyglądał - szczególnie gdy nasmarował pysk barwami wojennymi, schował szable pod skórę, kilka granatów w łapie i obwieścił, że idzie spuszczać #!$%@?, chędożyć i nie wie kiedy wraca. Jeszcze potem wracał i flaszke stawiał. To jest pies, a nie Kajtek, co umie jedynie żreć Pedigree, srać i chować się pod sofę na dźwięk eksplozji piratki. Zapamiętaj to sobie.

#sylwester #smiesznypiesek #psy #pasta #heheszki
  • 1