Wpis z mikrobloga

#programowanie #heheszki #akademiaspetza #csharp #cpp

Oglądam sobie ostatnio filmiki @spetz na temat programowania w ramach odchamu i poduczenia się C#, i zawsze czekam z niecierpliwością na wtrącenie na temat złych i dobrych praktyk programistycznych aby sobie prychnąć w duchu, bo zawsze mam przekonanie, że nie ważne o jakiej dobrej praktyce mówimy - u mnie w firmie na pewno jest zrobione dokładnie odwrotnie xD

Ostatnio np. była mowa o tym, że generalnie przeginka z dziedziczeniem to kiepski pomysł i że 2-3 poziomy dziedziczenia to raczej powinien być maksymalny poziom w który celujemy, bo potem się robi burdel i pajęczyna. #!$%@? #!$%@?, u mnie w robocie średnio jest z 5 poziomów w każdej klasie a rekordowo naliczyłem chyba z 12 XDD
  • 18
@MamCieNaHita: Nom. I to niektóre miały jeszcze po kilku klasach, bo to C++ xDD Więc widzisz w kodzie:

dupa.gówno();

I potem przez pół godziny przekopujesz się przez 10-15 klas #!$%@? po 2-5 bibliotekach aby znaleźć gdzie jest zaimplementowana funkcja "gówno" i co ona w ogóle robi xD
@Khaine: @skiter: ja to jakiś #!$%@? jestem jak 95% dziedziczenia w moich appkach to implementacje interfejsów. czasem się zastanawiam o co chodzi z tym wiecznie powtarzanym composition over inheritance, a może ja to po prostu stosuje a nie wiem
@MamCieNaHita: U nas w C++ nie mamy interfejsów. Baa, nie mamy nawet klas czysto wirtualnych będących w praktyce interfejsami. U nas wszystko na pełnej piździe, nawet bez virtual przy nazwach funkcji. Przesłaniamy na pałę i jazda XDD Życie na krawędzi co nam się odpali przy wywołaniu funkcji i skąd się wzięło xD Ale w tej wersji C++ w sumie i tak nie ma słowa kluczowego "override", więc ¯\_(ツ)_/¯
@Khaine: :D niestety ale tego często uczą na studiach i tak potem zostaje to wykorzystane w pracy. A wystarczy takie ładne stwierdzenie, "composition over inheritance" ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@spetz: To jest bardzo stara aplikacja. Korzeniem w 99 roku prawdopodobnie nawet. Wtedy w tym kraju "wzorzec projektowy" to było podejrzewam nieznane pojęcie, bo do komputerów wołało się jeszcze księdza z wodą święconą a co dopiero, żeby ktoś był rozeznany w inteligentnym planowaniu architektury aplikacji.

Aczkolwiek przyznać trzeba, że i tak im się to jakoś udało jak na te narzędzia oraz poziom wiedzy - bo nie jest to znowu taka całkowita
@Khaine: najlepszy przykład w C++ jak pamiętam to publiczna metoda wirtualana, która na drugim poziomie dziedziczenia stawała się prywatna po to, żeby w 3cim stać się znowu publiczną xddd