Wpis z mikrobloga

@lubie_wachac_stopy_siostrze997: Weź nie piernicz kucu bo ja pamiętam takie piękne czasy które miały miejsce jeszcze parę lat temu jak umowy cywilnoprawne nie były w ogóle obowiązkowo oskładkowane - ani NFZ, ZUSem i innymi składkami - jedynie dochodowy. Całkowita wolnorynkowa dobrowolność umów, bo PiP miał to w pipie. I wiesz co? Czy na takich umowach płacili więcej? Nie, najczęściej pracodawcy nadwyżkę brali dla siebie oferowali jeszcze mnie niż wynosiła minimalna na umowę
@elberet: Większe pretensje kierowałbym w stronę nierobów wyciskających kasę z przedsiębiorców, nakłada się kolejne podatki na i tak wyciskanych przedsiębiorców, a połowa państwa jest na budżetówce, jak ma w tym kraju być dobrze? A przecież nikt nie broni biednemu wyzyskiwanemu pracownikowi stworzyć konkurencję takiemu januszowi biznesu, skoro wie lepiej, to do roboty!