Wpis z mikrobloga

@Kempes mój tramwaj numer 5 popsuł się na przystanku Miszewskiego i musiałem 20 minut w śniegu piechotą iść. Na przystankach zero informacji o aktualnym rozkładzie jazdy, jak przyjedzie to przyjedzie i tyle. Kiedy po całym dniu jechałem na Przymorze, to tramwaj 12, który jechał przed moim popsuł się w okolicach przystanku Jana Pawła II więc 15 minut stania i czekania aż go naprawią... super dzień wczoraj był. Polecam. ( ͡° ʖ