Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mój koszmar zaczął się, gdy miałem 13 lat. Wtedy po raz pierwszy mój ojciec mnie uderzył, od zawsze miał problemy z alkoholem ale nigdy nie stosował wobec mnie i mamy przemocy fizycznej. Jedynymi osobami, które chamowaly jego przemoc był mój wujek z ciocia, którzy co kilka miesięcy przylatywali do nas z Londynu, wtedy ojciec odkladal alkohol i udawał wzorowego męża i ojca. Byłem wtedy na tyle młody że wstydzilem im się powiedzieć o tym, co się u nas dzieje. Gdy wujek z ciocia zmarli w 2013 roku w wypadku samochodowym to wtedy zaczął się dla mnie i mamy największy koszmar, ojciec bił nas nawet kilka razy w tygodniu, a ja nie mogłem nic z tym zrobić ze względu na strach i wstyd, ktory czułem. W wieku 19 lat miałem tzw. komisa z matematyki (matma to była moja pięta achillesowa), dzień przed komisem ojciec tak mnie pobił, że skończyłem ze złamaną ręką na sorze, z wiadomych względów sklamalem mówiąc ze spadlem ze schodów, oczywiścieb komisa nie zdałem bo pojechałem na egzamin prosto ze szpitala, na formularzu egzaminacyjnym nie potrafiłem nawet wpisać daty z nerwów. Dziś mam 23 lata i dalej mieszkam z rodzicami, zarabiam na tyle mało, iż nie stać mnie na wynajęcie mieszkania, i jedyne co teraz mogę to bronić fizycznie mamę przed ojcem. Pewnie myślicie dlaczego nie zadzwoniłem na policję przez tyle lat, wzywalem policję dwa razy w wieku 15 lat, to za pierwszym razem zabrali ojca na wytrzezwialke, a za drugim razem (tych słów nie zapomnę) policjant powiedział że "ja tu nie widzę żadnych oznak przemocy w rodzinie" (a mialem wtedy siny policzek od uderzenia i łzy w oczach). Pisząc to dalej jest mi wstyd, ale teraz mam juz na tyle odwagi, ze nie bede sie wstydził prosić o pomoc, jesli któryś z was mieszka na terenie wielkopolski (Piła, Poznań) to chciałbym was poprosić o pomoc, o pomoc z wyrwania się z tego koszmaru, nie mam rodziny ani znajomych, a w pomoc państwowa dawno przestałem wierzyć.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania nie masz się czego wstydzić.
Generalnie wstyd w życiu w niczym nie pomaga.
Obejrzyj sobie Buntownik z wyboru.
Trzymaj się. Życie może być piękne, rodziców nie zmienisz (matka też nie jest bez winy, bo źle wybrała, i wybiera codziennie. Z drugiej strony gdyby nie ten wybór to nie byłoby Ciebie.)
Ale Ty jesteś nowym życiem. Możesz wszystko robić i chyba nic nikomu nie jesteś winien.
Polecam W. E. N. A., KPSN,
SystematycznyPrzegryw: Jeśli ten pseudo ojciec się nie zmieni, to zgłoś swoją sytuację do odpowiednich instytucji (nie tylko policja). Jego niech od Was zabiorą.

Nie wiem jak z psychiką i przekonaniami twojej matki. Jeśli nie zostawi ojca, będzie obstawała przy nim i będzie dalej dawała sobą pomiatać, to Ty zmiataj stamtąd czym prędzej. Twój układ z rodzicami jest chory. Oni są dorośli, to ich życie. Musisz sobie poradzić. Najlepiej znajdź sobie nowe
Jedynymi


@indeeed: Takie coś można nawet załatwić w pewien sposób przez smartfon bo jest aplikacja nazwana bodajże moja komenda i tam można wysłać bezpośrednio do dzielnicowego wiadomość czy zadzwonić i umówić się na spotkanie w takiej sprawie.