Wpis z mikrobloga

@TomekABC123: ja się kiedyś tak wpieprzyłem. Też koło 180 sztanga mi wypadała z rąk, ale byłem uparty i nie chciałem przechwytu ani pasków. No to się tak #!$%@?łem kilka miesięcy i stałem w miejscu. Doszedłem do wniosku, że spróbuję przechwytem... i poszło 200. Ogólnie nie lubię przechwytu i się go trochę boję, więc kupiłem paski i spokojnie progresowałem dalej.