Wpis z mikrobloga

@Atk_to_na_tyle to serio o tak nie jest dużo, pomijając kwestię przyswajalności. Może gdybyś wcinała codziennie buraki, wątrobę i suszoną krew, to miałoby to większe znaczenie (;
@Atk_to_na_tyle: nie rozumiem jakie badania masz na myśli, bo nie kojarzę. W skrócie - żelazo to poziom tu i teraz, a ferrytyna mówi nam ile żelaza magazynuje Twój organizm. Jak się najesz w opór wątróbki i zbadasz żelazo to też Ci wywinduje, podczas gry ferrytynę możesz mieć nisko (szacuje się, że zdrowo to jest w górnej połowie normy).