Wpis z mikrobloga

Mireczki doradźcie proszę. Rozglądam się za autkiem. Benzyna, manual, budżet do 10 tys. NIE kombi, najlepiej jakiś sedan, ew. hatchback 4/5. Chciałbym nim poturlać się kilka lat, ale też żeby nie kupić byle strupa, który się toczy, tylko coś co daje już jakiś komfort i frajdę z jazdy. Po ogłoszeniach widzę w tej cenie Saaby 9-3 i 9-5 i Volvo s40. Warte one są tych pieniędzy czy raczej omijać łukiem? Jakieś inne samochody możecie polecić?
#samochody
  • 6
@DildoDaggins: Jak kupisz furę za 10k cebulionów to licz się z tym, że będziesz musiał w nią zainwestować jeszcze trochę kabony. W tych pieniądzach nie masz co liczyć na auto, które ma realny przebieg poniżej 160 tysięcy km. Samochody marek takich jak Saab, czy Volvo to samochody ogólnie drogie i cenie do 10k kupisz jakiegoś szrota. Dolicz do tego jeszcze wysokie ceny części zamiennych i w zasadzie masz obraz całości. Może
@Kazdyziomzbierazlom: Wezmę pod uwagę
@Prospero88: Jestem świadomy że nie kupuję nowego auta i dodatkowe koszty są nieuniknione, ale myślałem że za te pieniądze kupię już coś nieco lepszego od Corsy, co pożyje te 2-3 lata bez wpychania kolejnych 10k w naprawy. Ale dzięki za uwagę, rozglądam się zatem dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°)