Wpis z mikrobloga

Byłem wczoraj na koncercie muzyki filmowej Hansa Zimmera w katowickim spodku i aż muszę zrobić #gorzkiezale

1. Ludzie robiący fotki telefonem z włączonym flashem
Naprawdę musicie to robić? Jesteście 40 metrów od sceny, uwierzcie mi, że jedyne co oświetlacie to potylicę gościa przed wami. A osobne miejsce w piekle jest dla tych co nagrywają ze stale włączonym flashem. Nie dość, że pół koncertu gapią się w ekran telefonu zamiast na scenę i muzyków to jeszcze psują odbiór widowiska ludziom dookoła.

2. Sprzedaż piwa i chipsów na tego typu koncercie
Organizatorzy, naprawdę? Przecież to jest dramat - tym bardziej kiedy ktoś z plastikowym kubkiem piwa przeciska się między rzędami i potknie się..

3. Brak jakiejkolwiek kultury niektórych z widzów
Niektórych trzeba było na silę uciszać, bo przecież to był idealny moment by powspominać co tam działo się w piątek w pracy.

4. Niektóre utwory można było odpuścić
Koncert zaczął się bardzo dobrym wykonaniem kilku utowrów z Gladiatora, ale część Nolana była ultra słaba (ze względu na braki instrumentalne całej orkiestry - nie mówię o umiejętnościach!). Według mnie lepiej wybrać mniej wymagające utwory, którym można podołać, niż na siłę udawać, że keyboard może zastąpić 5 innych instrumentów.

To kilka z moich żali. Ogólnie byłem bardzo pozytywnie nastawiony przed koncertem, ale punkty powyżej mocno obniżyły moją ocenę całego wydarzenia.
Czy uważacie, że bóldupię czy jednak te punkty mają sens?

(uspokajam: zdjęcie wykonałem jeszcze przed koncertem)

#katowice #muzykafilmowa #hanszimmer
Elessar - Byłem wczoraj na koncercie muzyki filmowej Hansa Zimmera w katowickim spodk...

źródło: comment_6bQ6urYw8gHuT7be2iudfUCSMr6FJ6sZ.jpg

Pobierz
  • 9
@Elessar: Byłem na Zimmerze w zeszłym roku w Liverpool i żadnego z wymienionych przez ciebie punktów nie doświadczyłem. Byłem mega zadowolony. Najwyraźniej w polsce nadal jak w lesie.
@Namarin: Od razu nadmienię, że koncert ten był bez obecności Hansa Zimmera. To były tylko jego utwory w aranżacji Orkiestry Polskiego Radia, Chóru Akademickiego, a dyrygentem był Maciej Sztor. Jeśli byłeś na koncercie z udziałem Zimmera to ogromnie Ci zazdroszczę!
@Elessar: To wszystko tłumaczy. Ja byłem na Zimmerze, Nie orkiestrze która grała jego utwory. Tu masz sneak peak z tego wydarzenia.

Byłem wniebowzięty i gdybym miał wybrać najlepszy moment z całego koncertu to własnie wybrałbym motyw Dark Knight, chociaż całość była niesamowita i wybiorę się jeszcze raz. Wizualizacje i jakość dźwięku kopały po jajach.
Namarin - @Elessar: To wszystko tłumaczy. Ja byłem na Zimmerze, Nie orkiestrze która ...
@Elessar Byłem też na koncercie i to jest dramat. Ludzie gadający co chwilę a jak były momenty ciszy to chyba doszli do wniosku, że zrobią orkiestrę na sali i zaczną kaszleć jak #!$%@?. Co chwilę ktoś fleszem #!$%@? przez ramię. Przekonało mnie to że takie koncerty masówki to jest dramat. Jeszcze jakaś Grażyna się spóźniła na koncert i #!$%@? szuka miejsca i kłóci się z kimś niesłusznie że to jej miejsce.
@Elessar: W przypadku koncertu gdzie był prawdziwy Zimmer to najlepsze było to jak ludzie desperacko próbowali coś nagrywać swoimi telefonami (gdzie jedynie co słychać to trzaski). A rok później do dystrybucji wypuszczany jest 2 godzinny film w jakości 4K z dźwiękiem Dolby Atmos ( ͡° ͜ʖ ͡°)