Wpis z mikrobloga

#nangaparbat #gory
Czy tylko mnie zastanawia, jak - przy współczesnym sprzęcie - himalaiści sobie odmrażają palce? Albo dlaczego nie używają żadnych zmyślnych masek, które nie utrudniają oddychania ale chronią choćby nos? Przecież ich buty to gigantyczne kajaki wykonane w kosmicznej technologii. Coś jakby but wszyty na stałe w drugi but a w tym jeszcze wyjmowany botek. Podobnie rękawice/łapawice. Jestem jeszcze w stanie zrozumieć ręce. Pewnie do obsługi lin wsadzają jakieś lżejsze i mniej odporne wersje no ale stopy? Dodam jeszcze, że nasza tegoroczna wyprawa na K2 ma elektrycznie podgrzewane buty i rękawice...
  • 13
@pine: Rozumiem że wszystko ma swoje granice i w końcu zawodzi. Pytam bo jednak nadal mnie to dziwi i chętnie się dokształcę w tym temacie. Przecież najwyższe góry zimą były zdobywane o wiele wcześniej, przed powstaniem takich technologii.

Ale idźmy dalej. Jak kupuję np. głupi śpiwór, mam na nim napisane do jakich jest temperatur. Temperatura komfortu i minimalna. A jakie są granice sprzętu z najwyższej półki? Ile właściwie można wytrzymać w
@variat: Tak, jak napisał @wyc. Nie chodzi tylko o temperaturę, tylko wpływ wysokości i niedotlenienie. Powyżej pewnego pułapu, trzeba wypijać 5/6 litrów płynu. Siedzą więc w namiotach i gotują herbatę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ciśnienie jest skrajnie niskie, krew nie krąży tak dobrze, więc kończyny stają się gorzej ukrwione. Czytałem ostatnio książkę Piotra Pustelnika. Zdobył kilka ośmiotysięczników z użyciem tlenu z butli i mówił, że poza
@variat: Zauważ że te szczyty które zostały zdobyte zimą w latach osiemdziesiątych znajdowały sie w Himalajach, tam panują znacznie łagodniejsze warunki zimą niż w Karakorum, na przykład nie którzy dalej twierdzą że mimo tych wszystkich nowinek technicznych K2 nie jest możliwe do zdobycia zimą no może jest ale żywy ze szczytu nie wrócisz