Wpis z mikrobloga

@ZbeszczeszczonyPrzezSondoweK: @Cisnienie_rosnie_na_maksa Zasadniczo leczenie odwykowe jest dobrowolne. Procedura w większości przypadków jest taka, że gminna komisja rozwiązywania problemów alkoholowych (tworzona przez wójta np.) występuje do takiego delikwenta z "prośbą" o poddanie się badaniu przez biegłego. Najpierw, oczywiście, wysłucha domniemanego uzależnionego. Wtedy Iksiński albo dobrowolnie poddaje się badaniu, albo mówi, że ma to w dupie i nic sobie z tego nie robi. Generalnie, organy władzy mają ręce związane, chyba że domniemane uzależnienie
@Cisnienie_rosnie_na_maksa: Weź pod uwagę, że w Polsce świadomość prawna jest bliska zeru i nawet zwykłe "wezwanie" jest traktowane jak bóg wie co. :) Typu gminna komisja wzywa do stawiennictwa, a delikwent jest przekonany, że w grę wchodzi jakiś przymus.

A co do terapii całodobwej, jak to ujął Pajonk, to jest orzekana przez sąd rodzinny.