Wpis z mikrobloga

#bekazpodludzi #janusze #elektryk #pelnaprofeska
Mirki co się #!$%@?ło to ja nawet nie...
Dzwoni do mnie dziewczyna, której wynajmuję mieszkanie i mówi, że wysiadł prąd w jednym gniazdku w mieszkaniu. Mówię do niej, żeby zadzwoniła od administracji po elektryka i umówcie się na dogodny termin. (takie osiedle, że firma do napraw podlega pod administracje ¯\_(ツ)_/¯ )
Dzwoni i umówiła się na czwartek, wizyta na 17. Elektryk dzwoni o 15, że nie przyjdzie do niej bo....o 17 będzie ciemno i nie będzie nic widział. No to ja się wkurzyłem na typa, dzwonie do administracji raban robię, że co to za wymówka, że są latarki i świece od kilku tysięcy lat i a Janusz-elektryk nie przyjdzie bo ciemno.. Mówię, że oczekuję wizyty tego pana punkt 17, jak było umawiane. może sobie włączyć światła na klatce i system luster nakierować słup światła na miejsce naprawy. Pojawił się łaskawie, zły jak osa i świecił sobie latarką z telefonu.
  • 2