Wpis z mikrobloga

@MMtoMaciek: tatarkiewicz jest za krótki. będziesz znał zbiór nazwisk, pojęć, które pewnie szybko zapomnisz i jeśli nie olśni cię nagle, że ten omawiany, to jest akurat ten filozof z którym chcesz się dalej zapoznawać, to niewiele z tego wyniesiesz.
@MMtoMaciek: Copleston lepszy, ale Tatarkiewicz według mnie ujdzie - tak jak przedmówca pisał jest trochę za mocno "skompresowany" więc wiele ci się może pomieszać lub zapomnieć. Z drugiej strony może też go trochę inaczej oceniam przez to iż jego "Historię filozofii" czytałem znając już większość filozofów przedstawionych w owym cyklu.
Ogólnie to nie jest zły, ale nie jest też najlepszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@JanuszKek: @MMtoMaciek: ja tatarkiewicza przeczytałem gdy nie mogłem się doczekać kiedy wreszcie pójdę dalej w Coplestonie. To świadczy tylko o tym, że Coplestona czyta się jak najlepszą powieść - zwroty akcji i tak dalej. Daje dużo rozkmin, często nad jedną stroną można spędzić kilkanaście minut, żeby zrozumieć jakieś zagadnienie. Copleston daje ogólny, ale też dosyć szczegółowy ogląd na filozofię, choć i tak potem bezpośrednie zetknięcie się z jakimś filozofem często
@MMtoMaciek: @Dawidk01:

Tatarkiewicz jest dobry i warty przeczytania. Niekoniecznie jako porządny i wyczerpujący podręcznik akademicki, ale na podstawowe zapoznanie się z historią filozofii mogę polecić. Oczywiście należy pamiętać, że wiele interpretacji może być obecnie lekko zdezaktualizowanych.

Coplestone ma niewątpliwie wartość poznawczą, ale jest to bardzo długa lektura. Niekoniecznie najlepszym wyjściem jest poświęcić tak dużo pracy i wysiłku na podręcznik, ktory (jak wszystkie zresztą) ma swoje skrzywienie ideologiczne i nacisk na
@Dawidk01: No właśnie, ale nie kazdemu musi odpowiadać. A nie ma co się łudzić, że warto czytać wszystko - książek jest zbyt dużo, żeby móc zapoznać się ze wszystkim w ciągu życia.