Wpis z mikrobloga

@MissPinguin: #pracownikmiesiaca #pracbaza #zakupy

Kiedy mieszkałam jeszcze w domu rodzinnym wybrałam się z tatą na zakupy agd, jakaś lodówka, laptop itp.
Oczywiście każdy sobie za własny hajs itd.

Ojciec już obkupiony, czas na mnie.
Facet z obsługi potrzebował moje dane, a widziałam, że na ekranie ma wpisane dane mojego taty, więc musiałby zmienić tylko imię i dopisać mój pesel. Podałam pesel, powiedziałam, że adres jest ten sam, następnie pan zapytał o moje nazwisko. Odpowiedziałam, wydawało mi się, że logicznie, że nazwisko zostaje BEZ ZMIAN (czyli takie jak ma mój tata, zostało ono automatycznie wpisane przez system, gdyż tata podawał swoje dane wcześniej). Więcej danych nie potrzebował, to zajęłam się oglądaniem tego co jest najbliżej mnie i czekaniem.

Chcielibyście zobaczyć moją minę, gdy w domu, przy przeglądaniu umowy w rubryce nazwisko widniało "Bezzmian". Mirabelka Bezzmian...

Nie mam wady wymowy, czy coś. Jeszcze nikt się nie skarżył.
  • 2
@MissPinguin: Ej, najgorsze, że musiałam tam wracać i opowiadać innej osobie o jaki błąd chodzi, co wyglądało mniej więcej tak na jednym tchu: "bo ja powiedziałam, że nazwisko bez zmian, a państwa pracownik wpisał nazwisko bezzmian jako nazwisko" :D