Wpis z mikrobloga

@Doman_60: identycznie, ze swoim różowym się nie widzę w walentynki. Sama stwierdziła, ze będą tłumy wszędzie i bez sensu rezerwować gdziekolwiek jakiś stolik (nie liczę nawet ze dałoby radę znaleźć w jakiejś porządnej restauracji) i sobie na spokojnie odbijemy kiedykolwiek. Chodzi chyba o to, żeby celebrowane każdy dzień a nie tylko jeden
@ZielnyS:
zorganizujesz coś-foch, bo mieliśmy nie obchodzić
nie zorganizujesz-foch, bo miałeś się domyślić, że ona nie mówi tego poważnie

Tak czy siak, jesteś udupiony. Szykuj się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@2phonepiotrus Ja tobie powiem tak: wiedziały gały co brały. Mam różowego i co mi powiedziała apropo walentynek?? Zostańmy w domu, kupimy piwo i obejrzymy jakiś film na lapku. Więc jak ktoś musi #!$%@?ć pawiana to na własne życzenie. W mojej ocenie to święto jest #!$%@?, rzygam jak widzę te wszystkie serducha i wgl.