Wpis z mikrobloga

Uwaliłem dzisiaj egzamin na głupich błędach:
Za pierwszym razem nie dojechałem do słupka wróciłem i zaciągnąłem ręczny, egzaminator kazał mi wykonać zadanie raz jeszcze i ruszając zapomniałem o ręcznym ruszyłem i w trakcie jazdy go uwolniłem (Był zaciągnięty na kilka ząbków - oczywiście nie wstrzymało kół). , kończę łuk a tu - egzamin niezdany (,).

Może jakieś wskazówki na przyszłość? :-) - trochę się swoją głupotą podłamałem.
#prawojazdy
  • 4