Wpis z mikrobloga

3/365

Dla niewtajemniczonych:




Medytacja mi bardzo pomaga, bardzo trudno pokonać w sobie wieloletnie złe nawyki.
Przez to ,że pisze na #mirko robię taki codzienny rachunek sumienia. Wiem, że to kościelna terminologia, ale nie mam pomysłu jak to inaczej określić.

Dzisiaj zabrałem swoją kobietę na spacer. Pogoda fantastyczna, dawno nie było tak słonecznego dnia.
Uświadomiłem sobie dzisiaj, że w zasadzie większość moich problemów w dorosłym życiu ma podłoże w dzieciństwie.
Wiem nic odkrywczego, ale akceptacja tego pomaga mi się uspokajać.
Mogę śmiało stwierdzić, że wszystkie moje kompleksy, wady i lęki, to nieprzepracowane sytuacje z dzieciństwa.
W styczniu odwiedziłem dom rodzinny, powiedziałem ojcu prosto w twarz ,że wszystko wybaczam.
Jest mi z tym lepiej. Jeżeli ktoś ma nienajlepsze stosunki z rodzicami polecam zrobić podobnie.
Nie zmienię tego, czasu nie cofnę. Zaakceptowałem. Wiem, że świadomie nie chciał mi robić krzywdy.
Od kiedy zacząłem patrzeć na życie ,nie poprzez skutek obserwowanej sytuacji, a przyczynę-jest mi o wiele łatwiej.
Dużo więcej rozumiem, mniej się denerwuje.

Umysł czasami płata figle, ale wczorajsza JOGA uzmysłowiła mi ,że można panować nad emocjami.

Dziękuje za pozytywny odzew, otrzymałem od kilku Mirasków prywatne wiadomości. Mirki piszą ,że mają podobne przemyślenia, problemy, obserwacje. Niektórzy napisali ,że wręcz identycznie myślą, czują.
To budujące ,że nie jestem sam. I tutaj nie chodzi o to ,że jestem piwniczakiem. Po prostu chce zawalczyć o swoje marzenia.
I nie ukrywam ,że to wyzwanie jak na razie mi pomaga. Właśnie wychodzę na saunę, skończę czytaj dzisiaj książkę.
Po powrocie nauka języka, wspólna kolacja z mą lubą. Pozytywnie.

Pozdrawiam serdecznie

Do zobaczenia jutro!

#muzyka na dziś :

https://www.youtube.com/watch?v=0srJ9m6WeUs

#depresja #rozwojosobisty #medytacja #joga
  • 9