Wpis z mikrobloga

@Nadia_Szkoplandia dzień wagarowicza kilka lat temu. Znajoma (stara szkapa, starsza odemnie, dwójką dzieci)poszła na zakupy do pobliskiej biedry. Wychodząc nadepnęła na sznurówkę w bucie i kucnęła sobie przy schodach. Wiąże buta, nagle ktoś ją szturcha butem po tyłku - Dziewczynko, a ty nie powinnaś być w szkole?
Ta wstaję zdezorientowana, odwracając pyta się - co proszę?! - spogląda na szturchacza, patrzy. A t strażnik miejski szuka wagarowiczów xD. Jak zobaczył dowód to