Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mireczki, co sądzicie o poniższej "aferze", która niedawno wybuchła w mojej okolicy? Może mam spaczone podejście z racji tego, że dziadek był strażakiem, ale wg mnie babka pisząca poniższy list nie ma racji.
http://fakty.lca.pl/legnica,news,68973,Komu_przeszkadza_syrena_alarmowa_w_Prochowicach.html
Poniżej artykuł, jeżeli komuś nie chce się klikać w link.

Strażacka syrena nie „wyje” dla przyjemności – tłumaczą strażacy OSP Prochowice jednej z mieszkanek miasta, która na „wycie” poskarżyła się Alicji Sielickiej, burmistrz miasta i gminy Prochowice.

Anonimowy list – skarga, dotarł na biurko burmistrz Alicji Sielickiej kilka tygodni temu. O sprawie postanowiliśmy napisać ponieważ okazała się tak ważna, iż sprowokowała szeroką dyskusję nawet na portalu społecznościowym.

- Niestety, nie mogłam ustosunkować się do sprawy ponieważ list był anonimowy. Niemniej jednak odpowiedź byłaby jedna. Zdrowie i życie ludzkie jest najważniejsze. Straż pożarna jest służbą powołaną do ratowania ludzi i ich dobytku, a syrena alarmowa sygnałem, że taka pomoc jest potrzebna – tłumaczy Alicja Sielicka, burmistrz miasta i gminy Prochowice.

- Prochowice położone są przy drodze krajowej i nasi strażacy bardzo często udzielają pomocy ofiarom wypadków, mało tego, dzięki sprawnemu systemowi zawiadamiania często są na miejscu jako pierwsi. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć jak bardzo liczy się w tym przypadku czas. Myślę, że nie tylko w przypadku Prochowic jest to ważne, by strażacy szybko i sprawnie mogli działać.

- Sygnał syreny służy nie tylko do wezwania strażaków, którzy wiedzą, że mają stawić się w remizie. Jest to także znak dla mieszkańców, by sprawdzili, czy w okolicy ich domostwa nie dzieje się nic złego – tłumaczą z kolei strażacy.

Od siebie dodam, że strażacy ochotnicy dostają smsy gdy jest alarm, ale można je łatwo przeoczyć np. jak ktoś pójdzie na chwilę do kibla albo zostawił telefon w drugim pokoju.
#pytanie #strazpozarna #osp #spoleczenstwo #polska

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mireczki, co sądzicie o poniższej "...
źródło: comment_9MW6meJLTT7ItfpOViHFKVY0nc3b3Suw.jpg

Babka pisząca ten list do pani burmistrz

  • ma rację 27.9% (38)
  • nie ma racji 62.5% (85)
  • nie mam zdania na ten temat 9.6% (13)

Oddanych głosów: 136

  • 19
@AnonimoweMirkoWyznania Syrena jest dużo skuteczniejsza i szybsza od SMSow. W mojej jednostce działają oba te rozwiązania, jednak różnica pomiędzy sygnałem dźwiękowym a informacją na telefon wynosi nawet do 2-3 minut, gdyż SMSy są wysyłane do osób we wcześniej ustalonej kolejności. Nie ma mozliwosci wysłania do wszystkich osób w tym samym czasie wiadomości. Poza tym na dźwięk syreny działa się instynktownie a SMS często jest odbierany również z opóźnieniem.
@AnonimoweMirkoWyznania: Należy jej odpisać, że gdy jej dziecko np. przestanie oddychać albo wybuchnie u niej pożar to karetka lub straż do niej jadąca będzie jechała zgodnie z przepisami, zatrzymując się na każdych światłach, przepuszczać pieszych na przejściach i pomogą zmienić przebitą dętkę przypadkowemu rowerzyście. Oczywiście jeśli ona wyśle smsa, a nie będzie dzwonić i budzić dyspozytora. Szanujmy się. Wszystko po cichutku bo dzieciaczki śpią.
"Stupid is as stupid does."
Syrena jest skutecznym sposobem alarmowania, skuteczniejszym od telefonów itp. U nas w osp są równolegle używane syrena plus telefony (telefon dzwoni w czasie alarmu). Ktoś powinien zrozumieć, że to nie jest włączane dla zabawy tylko celem zaalarmowania druhów.