Wpis z mikrobloga

Hej. Jeździcie zazwyczaj samemu czy większą grupą? To mój pierwszy sezon na moto i z jednej strony chciałbym pojeździć z kimś, ale z drugiej boje się, że trafię na zapieralaczy, a nie mam zamiaru się z nikim gonić bo nie mam skilla i nie chce się zawinąć na drzewie. Co robić :D
#motocykle
  • 10
@rydes: Jak jedziesz z grupą (normalną) to jak im powiesz lub zauważą (a powinni spokojnie), że nie czujesz się pewnie na moto to będziesz jechał przodem/z przodu. Spokojnie, ja w pierwszy dzień na moto przejechałem 400km a w drugim drugie tyle z jakąś randomową grupą 15 osób i było zajebiście.
@rydes: Jak byś nie jeździł spoko trzeba znać swoje limity i najwyżej przystopować. Szczególnie na początku.
Powodzenia w nauce.

Swoją drogą jak chcesz się uczyć to może poczekaj jeszcze chwile aż ten asfalt chociaż trochę przeschnie
@rydes: Jeżdżenie samemu ma ten minus, że sam się ograniczasz swoimi umiejętnościami i w razie wypadku gdzieś na trasie możesz leżeć w rowie bez pomocy zbyt długo - znieczulica w narodzie mocno.
No ale czasem jeżeli ćwiczysz pozycję, zakręty i wszystkie inne aspekty związane z jazdą, ćwiczysz i praktykujesz- powoli i dokładnie to można i samemu.
W dużej grupie istnieje ryzyko, że przez błędy innych, lub swoje zaliczysz karambol bo ktoś
@rydes: Polecam w dwa, trzy moto góra. Grupa której się nie zna jeździ różnie, poza tym na 99% zacznie się wyścig na długość fiuta i często malownicza rzeźnia na finał :-)

W grupie którą się zna też :-) Ale wiadomo kto jak pojedzie :-)

Gx
@rydes: znajdź sobie grupę która chce Cie czegoś nauczyć. Latając samemu jeśli robisz coś źle to nawet się o tym nie dowiesz bo kto ma Ci to powiedzieć? Kto ma Ci pokazać jak hamować, jak się składać, czego unikać jaka linie przejazdu trzymać?
Druga sprawa to ew wypadek. W grupie zawsze ktoś pomoże.