Wpis z mikrobloga

#ogrodnictwo #pomidory #rolnictwo
Wiosna zbliża się dużymi krokami, dlatego powoli myślę już o nowym sezonie w tunelu. W tamtym roku miałem sadzone pomidory normalnie w gruncie i co kilka dni musiałem plewić, bo m trawa zarastała. Nie bardzo lubię tę pracę, więc w tym roku postanowiłem, że wyłożę tunel agrowłókniną lub agrotkaniną. Mam kilka pytań :
1. Co lepsze? Agrowłóknina czy agrotkanina?
2. Czy kolor ma znaczenie? (w sensie, że do czarnego bardziej dogrzewa słońce i czy to nie utrudnia kontrolowania temperatury w tunelu w słoneczne dni - a widziałem, że są też agrotkaniny białe).
3. Czy przy wyłożeniu tunelu taką włókniną konieczne jest stosowanie systemu podlewania kropelkowego? Chodzi mi o to, czy jak będę podlewał wężem ogrodowym to woda będzie szybko wsiąkać w grunt, czy się będzie zlewała po tej włókninie (mam tunel na lekko pochyłym terenie, więc to ważne)?
Pobierz potatowitheyes - #ogrodnictwo #pomidory #rolnictwo
Wiosna zbliża się dużymi krokami,...
źródło: comment_sPOP1aJRansCX3G5DQqUBLv38pDcY3RC.jpg
  • 4
@potatowitheyes:
1. nie wiem która jak się nazywa, ale u mnie lepiej sprawdza się ta "plastikowa" błyszcząca, niż ta "materiałowa" matowa. Ta materiałowa rozwala się pod byle naciskiem, za to plastikowa jest mocna i czasami wręcz ciężko się przebić np. szpilką do mocowania. Jedyny jej minus, to że się strzępi, ale da się z tym żyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
2. Moim zdaniem nie ma znaczenia. W
@potatowitheyes: agrotkanina biała jest chyba bardziej wytrzymała od agrowłókniny do tego nie kumuluje ciepła.
Do tego zrób sobie system nawadniania kropelkowego. Jest on lepszym rozwiązaniem ale myślę, że nie jest to konieczne, Po prostu jest wygodniej.
Polecam podlewanie kropelkowe, zwłaszcza przy włókninie, która ładnie chroni przed parowaniem.


@chuckd: A czy do podlewania kropelkowego musi być duże ciśnienie wody żeby to śmigało? Bo ja podlewam tunel wodą ze zbiornika, który mam jakieś 8 metrów od tunelu i jest on jakiś metr ponad poziomem gruntu w tunelu. I się zastanawiam czy ciśnienie będzie odpowiednie, żeby przez te dziurki w tym flaku przepchało wodę.
@potatowitheyes: Ja kiedyś podlewałem z beczki postawionej na krześle, a później ze zbiornika 1000l postawionego ok. 70cm nad ziemią. Dawało radę. Ja wymyśliłem taką metodę, żeby obieg wychodzący z beczki był zamknięty w pętle. Wtedy cała rurka się zalewa wodą i ciśnienie się robi odpowiednie. Zaworki w rurach nie mają specjalnych wymagań tylko później trzeba je kontrolować i czasami oczyszczać, bo "lubią" się zatykać. Oczywiście nawadnianie kładę na włókninę, a nie