Wpis z mikrobloga

Ten uczuć, gdy studiując na #pwr od ponad roku przygotowując się na różne laborki czy zajecia korzystam tylko i wyłącznie z materiałów z #agh bo udostępniają fajne i zrozumiałe materiały w necie. Jak gdzieś jest laborka podobna do mojej to jest przyjaźnie napisana.

Bo te instrukcje na laboratoria napisane na pwr to dramat xD Ja wiem, że mam sama się zagłębiać w temat i szukać odpowiedzi na własna ręke. Ale agh jakoś potrafi ładnie tłumaczyć i robią ładne rysunki.
Pwr nic nie udostępnia, żadnych materiałów, po prostu nic kurłaa. Instrukcje czasami mam wrażenie, że są napisane po hebrajsku. Po czym znajduje dane zagadnienie na stronie agh, a tam wszystko zrozumiale napisane i ideolo.

Bez agh to ja bym połowe zajęć u siebie oblała ( ͡° ʖ̯ ͡°) więc wielkie podziękowania dla prowadzących piszących zrozumiale skrypty. O takich wykładowców nic nie robiłam!

#studbaza #studia
  • 12
@Dzonzi: Przecież nie jestem z pwr. U mnie na zajęciach rzadko kiedy możesz wybłagać o cokolwiek przydatnego do zajęć. Taki urok wydziału, na którym można by było otworzyć oddział geriatryczny. Rzutnik i materiały w internecie? Zapomnij! Grafoskop z notatkami pamiętającymi drugą wojnę światową. Profesorowie zresztą również (jeden ma wytatuowane numery). Żeby było śmieszniej, to profesorowie robią SPECJALNIE BŁĘDY W NOTATKACH, by uważnie słuchać tego co mówią i wyłapywać wszystkie błędy. Stąd
@Dzonzi: ja miałem pierwsze laborki z fizyki i się zgodzę z postem. Ogólnie da się zrozumieć ale z reguły wiele rzeczy jest opisanych #!$%@? i pozostaje zbyt wiele niedopowiedzen. Oczywiście jak się wpisze w Google to wyskakuje pierwsza lepsza stronka na której coś jest opisane o wiele lepiej.