Wpis z mikrobloga

Kilka lat temu wszedłem do Media Marktu. Chodziłem między półkami słuchając muzyki, która dobiegała z drugiego końca sklepu. Byłem przekonany, że stoi tam zespół i gra muzykę na żywo. Wychodząc rzuciłem okiem, a tam nic. Muzyka była odgrywana na jakimś amplitunerze.

Ostatnio byłem u kolegi, który wydał ponad 20 tys. zł na sprzęt i... Nawet w połowie dźwięk nie był tak dobry, jak się tego spodziewałem. Nie było mowy, żeby poczuć tę realność granej na żywo muzyki... I tak się zastanawiam, ile trzeba wydać i co kupić, żeby osiągnąć ten naturalny dźwięk w domu.

#hifi #stereo #audio
  • 17
@VanGogh: Same pieniądze nie grają, to raz. Dwa, ludzie mają różne preferencje i różna prezentacja dźwięku bardziej lub mniej im podchodzi. Trzy, synergia pomiędzy elementami sprzętu. I wreszcie cztery - nieobiektywna ocena dokonywana przez mózg i właściwa specyfika wspomnień - z powodu wrażenia, jakie na tobie wywarła muzyka na owej wystawie, zapamiętałeś ją jako niesamowitą. Pamięć to zbiór wrażeń i skojarzeń, nie fotografii i plików audio. Możliwe, że gdybyś usłyszał dokładnie
@VanGogh: Oczywiście że się udało. Przeważnie w pomieszczeniu które zostało przygotowane do słuchania muzyki. Pamiętaj też o tym że potrzebne też jest odpowiednie źródło. Nie ma szans na super efekt z mp3. Nawet CD nie jest idealne. I tu już zaczynają się schody. Lubisz Iron Maiden ale nie ma takich nagrań i dupa. Lepiej nie przeginać z ałdiofilowaniem ;) Pomieszczenia dobre do odsłuchu to takie które mają boazerię, regały z książkami,
@VanGogh: no wielu ludziom udaje się osiągnąć satyskacjonujący poziom 'realności' dźwięku, problem w tym że jest to kwestia
1)indywidualna - są ludzie którzy nie słyszą różnicy między słuchawkami za 50 zł a takimi za 500
2)subiektywna - są sprzęty wielbione przez jednych audiofili, u innych wywołujące wzruszenie ramion
2)nieprzekładalna na żadne wartości wymierne
3)niewiarygodna nie tylko dla osób trzecich, ale nawet dla samego słuchającego, tzn sam odbiorca ten sam sprzęt postrzega
@CzapkaG: Żeby było jasne. Chłopak, który wydał 20 tys. na sprzęt to nie jest laik. Dobierał poszczególne elementy z rozwagą. Żródło dźwięku (plik) to oczywista oczywistość.
@VanGogh: No ok ale on to dobierał pod siebie tak? Podoba mu sie? Jak tak to ok. Ty sobie wybierz zestaw który Tobie pasuje. Mój kolega pracował w sklepie dla audiofili. Słuchałem różnych zestawów niejednokrotnie za astronomiczne sumy. Wszystkie brzmiały dobrze ale niektóre zwyczajnie podobały MI się bardziej. Koledzy woleli inne brzmienie. Które było bardziej realne ciężko powiedzieć. Jest to subiektywna ocena i tyle. Ja i wielu ludzi lubi brzmienie wzmacniaczy
@VanGogh: Tak, można było odnieść takie wrażenie. Nawet z otwartymi oczami bo pomieszczenie odsłuchowe było zaciemnione bardzo :) Kiedyś mnie to jarało strasznie a teraz lubię ciepłe brzmienie przyjemne dla ucha.