Wpis z mikrobloga

@spokojnie_to_ja: u nas maz pil jakies nieduze ilosci czasem albo nawet bezalkoholowe - tu nie tylko o solidarnosc chodzi, tylko w razie gdyby cos ciezarnej sie dzialo, dobrze jest, aby byl kierowca pod reka ;)
@spokojnie_to_ja: Prawdopodobnie bym prowadził, więc bym nie pił.

Jeżeli nie prowadziłbym to coś bym tam wypił, ale nie tak aby być pijanym, tak aby dalej móc zaopiekowac się/pomóc mojej partnerce jakby coś.

Ale jakieś nie picie itp w ramach solidarności bo moja nie może ? xd na pewno nie. Chyba, że by mnie o to prosiła, argumentując że będzie się denerwować jak coś i prosi mnie abym dla niej nie pił