Wpis z mikrobloga

@waceksawiak: roznie to bywa, moja zona nie zna angielskiego, kiedys mi to nie przeszkadzalo, ale potem moj najlepszy przyjaciel spiknal sie z dziewczyna z ktora pogadasz tylko po angielsku przez co moja zona nie chce nigdzie z nimi wychodzic bo ni uja nie rozumie o czym gadamy.
@waceksawiak: To jest trochę jak z prawem jazdy - da się bez niego żyć, szczególnie w niektórych miejscach, ale jednak często się przydaje i ułatwia życie. Brak angielskiego ogranicza możliwości zawodowe (chociaż to też zależy czym się zajmujesz), utrudnia kontakt z obcokrajowcami w Polsce czy za granicą. Po angielsku powstaje najwięcej przydatnej wiedzy. Warto znać, ale myślę, że nie jest wstydem nie znać.