Wpis z mikrobloga

W tym wpisie poprosze was o najbardziej zenujace i kompromitujace sytuacje w ktore wpakowaly was wasze rozowe, ja zaczynam.

Pewnego razu bylismy w jakiejs tam galerii na zakupach. Po pewnym czasie moim oczom ukazalo sie stanowisko toys for boys, zawsze podchodze poogladac te zajebiste gadzety. Razem z moim rozowym podchodzimy i ogladamy, oo to fajne to zajebiste i wtedy jebs trafilo mnie wspomnienie z czasow gowniaka... Kulki magnetyczne ooooo kurlaaaa jak ja je zawsze chcialem miec i mowie mojemu rozowemu "pa to tej jakie zajebiste mozna robic to i to itd" zapomnialem wspomniec ze stanowisko obslugiwaly 2 dziewczyny dosc ladne. Mijaja kolejne sekundy a ja postanowilem, kupuje!!! Podchodze do tych pan i mowie "prosze mi pokazac te kulki magnetyczne " jedna z nich podaje mi opakowanie mam je juz w rekach... W mojej glowie #!$%@? mnie szczescie takie jak trafi wam sie smak z dziecinstwa. Ogladam ogldam i zdecydowanie mowie, ok biore. I teraz stalo sie cos czego nie moglbym przewidziec. Moj rozowy przy tych paniach stojac kolo mnie patrzac na te kulki mowi" ale po co ci one i tak je pogubisz"...... Zrobilo mi sie ciemno przed oczami. Poczulem goraco ktore poprzedza spalenie giga buraka. Doszlo do mnie ze po #!$%@? asertywnosc zaby pepe, zegnajcie marzenia. Z mega burakiem podziekowanem pania oddalem i sie oddalilem. Po czym oswiadczylem mojemu rozowem ze zemszcze sie kiedys za ta akcje. Caly czas czekam zeby ja podobnie skompromitowac czekam juz 4 lata ale spokojnie.
#gownowpis #truestory #notcoolstory #kompromitacja
  • 2