Wpis z mikrobloga

@Pshemeck: no rzeczywiście, bardzo nie wiem, mów mi dalej ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) akurat z pójściem do pracy, to nie jest taka zła rada, bo człowiek z depresją może się zastanawiać nad sensem życia, a praca może chociaż trochę nadać życiu sens. Co do biegania i innych śmieszków, to z autopsji wiem,
@preparado: przerabiałem, pomysl sobie, ze masz jedno życie i uczyń z tego przygodę, próbuj wszystkiego, staraj się być we wszystkim co cię interesuje najlepszym po pewnym czasie w pewne rzeczy się wkręcisz i zobaczysz sens w życiu, bardzo ogólnie ale u mnie to podziałało niesamowicie, chociaż sam myslem na początku ze to pier*olenie
@feelsyeh: to ma sens,
też czasem sobie myślałem "#!$%@?ć" i coś zrobić tylko że później rzeczywistość i tak mnie ściąga na dno, bo jak mam cieszyć się z pracy jak wiem że dostanę za to jakieś drobne na waciki. do tego januszexy tylko patrzą jak cie orżnąć.
no i co ja właściwie mógłbym robić...
już tyle czasu straciłem że chciałbym zrobić coś konkretnego, ale tak się nie da, a jakiejś swojej
@preparado: To jedno z niebezpieczeństw depresji. Myślisz, że zdiagnozowałeś problem i sama świadomość jego istnienia pozwoli ci go rozwiązać. To tak niestety nie działa.
W zależności od twojego wieku, ogólnej sytuacji życiowej i stopnia depresji, trzeba podjąć różne kroki.
Spróbuj specjalisty, przynajmniej do dokładnej diagnozy. Bo nie wszystko, co wygląda jak depresja, jest depresją. Nie traktuj wizyty u specjalisty jako odsłonięcia się, czy pokazania słabości. Nie patrz na opinię innych w