Wpis z mikrobloga

Łącznie z przygotowaniem wszystkiego wraz z obiadem na trzy dni, do czwartku, który mam wolny, nie muszę się martwić o gotowanie - całość zajęła mi ok 1,5 godziny. Polecam ten styl ( ͡ ͜ʖ ͡)
W pojemnikach mam łącznie:
4 liście sałaty
3/4 małej dyni piżmowej pieczonej
3/4 awokado
odrobina bakłażana z gotowania obiadu
resztka oliwek, suszonych pomidorów i fety
+ inne dodatki

#gotujzmatra #gotujzwykopem #bezglutenu #lunchbox i po wywaleniu fety mamy #paleo - na obiad krojona pierś z kurczaka podsmażona na tym, co wytopiło się z odrobiny boczku, całość duszona z 1,5 cukinii, dwoma bakłażanami, suszonymi pomidorami i pieczarką (xD). Można zjeść z ryżem lub jagłem i też będzie spoko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
matra - Łącznie z przygotowaniem wszystkiego wraz z obiadem na trzy dni, do czwartku,...

źródło: comment_Fr64I77E1NsFpy0sm3ZUmHMelsCBnw3d.jpg

Pobierz
  • 7
@segment: trzy dni, nie cztery to raz. Dwa - mi to nie przeszkadza, mogę tygodniami jeść jedno i to samo na dany posiłek z lekkimi modyfikacjami i jest ok. Zazwyczaj np piekę w niedzielę kilka buraków i mam je na 2-3-4 dni do pracy ¯_(ツ)_/¯
Trzy - robią sałatki po południu i z lenistwa polewam je oliwą. We wtorek część listków jest namoknięta (ale nie zeszmacona, dlatego nie kupuję salaty masłowej),
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@matra: Ale mi tu wypracowanie zrobiłaś. No fajnie, tylko ciągle nie ufam, że to można zrobić na te trzy dni. Ja takie coś robię wieczorem na dzień następny.

Więc smacznego życzę.
@segment: ja też tak kiedyś robiłam. Łącznie z tym, że gotowałam codziennie, nawet nie z dnia na dzień, ale po czasie stwierdziłam, że to i tak nie ma sensu, a czasu zaoszczędzone bardzo dużo. Jak się odpowiednio dobierze składniki, to jest naprawdę ok (np pomidora na kilka dni bym nie zostawiła), a nieraz część ma okazję się fajnie przegryźć (np komosa z burakiem, fetą i octem balsamicznym). Trzy dni to jeszcze